Groził ludziom nożem, policjant strzelił. Nie żyje.

Archiwum '15

W niedzielę wieczorem doszło w Groningen do groźnego, tragicznego w skutkach incydentu: 23-letni mężczyzna groził przechodniom nożem, a policyjny pościg zakończył się dla niego śmiercią.

W poniedziałek rano holenderskie media poinformowały, że nie wiadomo jeszcze co było dokładnie przyczyną śmierci mężczyzny. Wykaże to sekcja zwłok. Wiadomo jednak, że co najmniej jeden ze ścigających go policjantów oddał w jego kierunku strzały (poprzedzone strzałami ostrzegawczymi). 23-latek został trafiony przez którąś z kul, a następnie wskoczył do wody.

Przyczyną pościgu było dziwne, niebezpieczne zachowanie mężczyzny. 23-latek, stojący przy budynku muzeum w Groningen, groził przechodniom nożami. Mężczyzna miał przy sobie dwa noże i nie reagował na ostrzeżenia policji.

W poniedziałek poinformowano, że 23-latek nie ma stałego adresu zameldowania w Groningen. Zapewniono również, że nie ma jakichkolwiek powodów, by podejrzewać, by mężczyzna w jakikolwiek sposób związany był z jakimkolwiek terrorystycznym ugrupowaniem. Raczej sprawiał wrażenie osoby niezrównoważonej psychicznie, informują niderlandzkie media.

Ł.K., Niedziela.NL