Fot. Gints Ivuskans, Łotwa / shutterstock.com

W trwającej obecnie kampanii wyborczej wiele partii obiecuje wysokie podwyżki płacy minimalnej. Według premiera Marka Rutte to ryzykowne postulaty.

Lewicowa koalicja Partii Pracy PvdA i Zielonej Lewicy GroenLinks, podobnie jak Partia Socjalistyczna SP, chcą podniesienia płacy minimalnej do 16 euro brutto na godzinę. Niewielka partia socjalno-chadecka Unia Chrześcijańska (ChristenUnie) idzie jeszcze dalej i postuluje podniesienie płacy minimalnej do 18 euro na godzinę.

Wysokość płacy minimalnej ma też wpływ na wysokość emerytury państwowej AOW. A to oznacza duże dodatkowe wydatki dla rządu, podkreślił Rutte w rozmowie z dziennikarzami.

- Tych pieniędzy teraz nie ma. Konieczne byłoby więc cięcie innych wydatków albo podniesienie podatków - dodał, cytowany przez portal nu.nl. Znaczące podniesienie płacy minimalnej zmniejszyłoby też konkurencyjność holenderskich firm.

Według niego wysoki wzrost płacy minimalnej doprowadziłoby do wzrostu inflacji. Ta jeszcze kilka miesięcy temu była bardzo wysoka. Teraz jest już niższa, ale podniesienie płacy minimalnej zwiększyłoby siłę nabywczą gospodarstw domowych i znów mogłoby doprowadzić do dużego wzrostu cen.

Rząd premiera Marka Ruttego jest rządem w stanie dymisji. Z powodu upadku rządu w Holandii rozpisano przedterminowe wybory, zaplanowane na 15 listopada. Kwestie bezpieczeństwa socjalnego, wysokości zarobków i walki z biedą są jednymi z głównych tematów kampanii wyborczej.

21.09.2023 Niedziela.NL // fot. Gints Ivuskans, Łotwa / shutterstock.com

(łk)

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Wiadomości

Najnowsze Komentarze

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione

Holandia
Polska
News image

Słowo dnia: Fout!

Przydatne skróty
News image

Przydatne skróty: WW


reklama a
Linki