[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Po tym, jak pracownik z co najmniej dwutygodniowym wyprzedzeniem poprosi pracodawcę o przysługujący mu urlop, pracodawca w większości przypadków musi wyrazić na to zgodę.
Zgodnie z holenderskim prawem pracodawca z zasady powinien zgodzić się na termin urlopu zaproponowany przez pracownika, czytamy na rządowej stronie rijksoverheid.nl. Oczywiście pracownik w chwili złożenia takiej prośby musi mieć jeszcze w danym roku urlop do wykorzystania.
W Holandii każdemu zatrudnionemu na pełny etat przysługuje co najmniej 20 dni urlopu rocznie. W wielu branżach i firmach wolnego ma się więcej, np. 24-28 dni, w zależności od zapisów układu zbiorowego pracy (cao) i umowy o pracę.
Jeśli pracownik planujący urlop spodziewa się, że pracodawca może robić z tym problemy, to o planowanym urlopie najlepiej poinformować z dwutygodniowym wyprzedzeniem i w formie pisemnej. Należy podać datę początkową urlopu i jego czas trwania - napisano na stronie internetowej FNV.
Pracodawca może odmówić jedynie wtedy, gdy ewentualny urlop w tym czasie w znaczącym stopniu zaburzyłby funkcjonowanie firmy. Jeśli np. w danym okresie wielu innych pracowników zaplanowało urlop, to pracodawca może uznać, że udzielenie kolejnemu pracownikowi urlopu może w dużym stopniu utrudnić działalność jego firmy.
W sektorach, gdzie w pewnych okresach się nie pracuje (np. w oświacie), swoboda pracownika w ustalaniu okresu urlopu jest więc ograniczona i może on być zobowiązany do wykorzystania go we wskazanym okresie (np. w trakcie letnich wakacji). Branżą, w której można się spotkać z takimi ograniczeniami, jest też np. sektor budowlany.
Istotne jest również to, by poinformować pracodawcę o planowanym urlopie co najmniej dwa tygodnie przed jego rozpoczęciem. Pracodawca ma bowiem dwa tygodnie na to, by odnieść się do prośby o urlop.
Jeśli pracodawca w ciągu dwóch tygodni nie odpowie, to można uznać, że urlop został zaakceptowany. Jeśli o braku zgody poinformuje po dwóch tygodniach (czyli za późno), to można ten brak zgody zignorować i mimo to skorzystać z urlopu - czytamy na stronie internetowej fnv.nl.
Z kolei jeśli pracodawca odmówi urlopu w ciągu dwóch tygodni od zgłoszenia, to można zażądać pisemnego uzasadnienia tej decyzji. Szef musi wtedy wyjaśnić, dlaczego uważa, że urlop pracownika w tym czasie np. znacząco utrudni funkcjonowanie firmy.
Może się też zdarzyć, że pracodawca wycofa wcześniejszą zgodę na urlop, bo np. nagle się okaże, że jest bardzo dużo dodatkowej pracy. Pracodawca może żądać od pracownika rezygnacji z zaplanowanego już wcześniej i zatwierdzonego przez niego urlopu tylko wtedy, gdy uzasadni, że pójście pracownika na urlop w danym okresie doprowadzi do wielkich problemów w funkcjonowaniu firmy.
Jeśli pracownik poniósł już jakieś koszty w związku z planowanym urlopem (np. wykupił wyjazd na wczasy), może się w takiej sytuacji domagać od pracodawcy zwrotu poniesionych kosztów - informuje związek zawodowy FNV.
03.02.2024 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze