[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Holenderskie ministerstwo spraw społecznych zapowiada zmiany w przepisach, dotyczących otrzymywania holenderskiego zasiłku dla bezrobotnych WW w trakcie pobytu na terenie innych państw Unii Europejskiej.
Obecnie istnieje możliwość „eksportu” zasiłku do innego kraju UE na maksymalnie trzy miesiące, ale warunkiem jest aktywne szukanie pracy w miejscu zamieszkania. Według reporterów programu telewizyjnego „Nieuwsuur” w przypadku niektórych obcokrajowców, na przykład Polaków wracających do ojczyzny z holenderskim zasiłkiem, jest to fikcja. Z danych, do których dotarł ten program wynikało, że „prawie żadna z tych osób nie znajduje pracy w Polsce”, opisywał kilka miesięcy temu portal nos.nl.
Doniesienia „Nieuwsuur” wywołały w Holandii wielką dyskusję. Informowaliśmy o tym również na naszych łamach: Hol. telewizja: Wielu Polaków „eksportuje” holenderskie zasiłki do ojczyzny.Â
Holenderski zasiłek wyższy niż zarobki w ojczyźnie
Z rozmów, które reporterzy „Nieuwsuur” przeprowadzili m.in. z pracownikiem polskiego Urzędu Pracy wynikało, że Polacy wracający z Holandii z WW często tak szukają pracy, by jej nie znaleźć. Wiąże się to z różnicami w wysokości holenderskich zasiłków i polskich płac. Mając do wyboru np. 1,2 tys. euro miesięcznie holenderskiego zasiłku lub pracę za równowartość 600 czy 700 euro, wielu ludzi wybiera tę pierwszą możliwość.
„Nieuwsuur” kwestią pobierania zasiłków przez obcokrajowców interesował się już we wrześniu ubiegłego roku. Wielu imigrantów niesłusznie dostaje WW, a w procederze tym pomagają im pośrednicy i doradcy, dopuszczający się fałszerstw i oszustw – brzmiała jedna z konkluzji dziennikarskiego śledztwa „Nieuwsuur”. Więcej na ten temat: Holenderska telewizja: „Wielu Polaków wyłudza w Holandii zasiłki dla bezrobotnych”.
Oprócz głosów krytycznych wobec zagranicznych pracowników pobierających WW, pojawiły się także inne opinie. Według ekonomisty i byłego europosła Almana Mettena sugerowanie, że imigranci, na przykład z Polski, przyjeżdżają do Holandii specjalnie po zasiłki, jest kompletnie nieuzasadnione.
– Holendrom też zdarza się wyłudzać zasiłki, ale czy to oznacza, że trzeba je w ogóle zlikwidować? – tłumaczył w rozmowie z gazetą „De Volkskrant” Metten. Więcej na ten temat: Polacy przyjeżdżają do Holandii po zasiłki? „To bzdura”.
Warto też przypomnieć badania Petry de Jong z Uniwersytetu w Groningen. Ludzie, przenoszący się z jednego kraju UE do drugiego (np. z Polski do Holandii) nie robią tego ze względu na zasiłki czy świadczenia socjalne, ale głównie ze względu na pracę – brzmiał jeden z wniosków badania. Pisaliśmy o tym na naszych łamach: „Polacy nie przyjeżdżają do Holandii po zasiłki”.
„Eksport zasiłków” częściej, ale koszty niewielkie
Jak wynika z danych ministerstwa spraw społecznych, skala zjawiska „eksportu zasiłku WW” nie jest wielka. W ubiegłym roku jedynie 0,3% środków wypłaconych bezrobotnym w ramach WW trafiło do osób, przebywających za granicą, informuje portal rtlz.nl. Łącznie otrzymały one 12,9 mln euro. Całkowite roczne wydatki Holandii na WW wynoszą około 3,6 miliarda euro rocznie, informował dziennik „AD”.
Dane ministerstwa pokazują jednak, że w minionych latach liczba osób pobierających WW i przebywających w innym kraju UE znacząco się zwiększyła. W 2013 r. niderlandzki Urząd Pracy UWV wypłacił ok. 1,2 tys. takich świadczeń, a w 2018 r. było ich już ponad 5,1 tys.
W zdecydowanej większości osoby wyjeżdżające za granicę z WW jadą do Polski. W 2018 roku do Polski „wyeksportowano” ponad 4,5 tys. zasiłków, co stanowiło prawie 90% wszystkich takich przypadków – poinformował minister spraw społecznych Wouter Koolmees w liście do holenderskiego sejmu Tweede Kamer.
W okresie od września do grudnia 2018 r. w przypadku co ósmego zasiłku „eksportowanego” poza Holandię stwierdzono nieprawidłowości, informuje portal rtlz.nl. W większości przypadków chodziło tutaj o osoby, które wyjechały do Polski.
Co rząd chce zmienić?
W dokumencie wysłanym do parlamentarzystów minister przedstawił działania, jakie zamierza podjąć w celu ograniczenia tego zjawiska.
Jednym z nich ma być ograniczenie wypłacania zasiłków w przypadku tzw. „zawinionego bezrobocia”. Prawo do WW przysługuje tylko osobom, które straciły zatrudnienie nie z własnej winy. Obecnie zdarza się, że o zasiłek (skutecznie) zwracają się też osoby, które same doprowadziły do tego, że straciły pracę. Od początku przyszłego roku pracodawca, zwalniający pracownika będzie musiał podać urzędowi UWV dokładny powód zwolnienia, a UWV będzie dokładniej sprawdzać, czy pracownik sam nie przyczynił się do zwolnienia – czytamy w liście ministra do parlamentarzystów.
Ministerstwo chce, by zagraniczni pracownicy lepiej znali swoje prawa i obowiązki (również w kontekście zasiłku WW). W związku z tym w UWV więcej informacji ma być dostępnych w obcych językach, na przykład po polsku.
Holenderski rząd zamierza też zachęcać niderlandzkich przedsiębiorców do tego, by ci chętniej i szybciej zatrudniali imigrantów, tracących pracę i pobierających zasiłki. Jednocześnie minister zapowiada skuteczniejszą walkę z wyzyskiem zagranicznych pracowników. Konkretów na razie brak. „Do końca roku poinformuję parlament o rządowym, kompletnym planie efektywnej walki z nieprawidłowościami w kontekście imigrantów z państw UE oraz o tym, jak poprawić ich warunki mieszkaniowe i warunki pracy”, obiecuje ministerstwo.
O tym, że polscy pracownicy często padają ofiarą wyzysku w Holandii, już wielokrotnie informowaliśmy, na przykład tutaj: „Polacy wyzyskiwani w Holandii”, opisuje dziennik „NRC”.
Znalezienie pracy nie musi oznaczać utraty zasiłku
Innym działaniem, mającym ograniczyć zjawisko nadużywania prawa do „eksportu” zasiłków, jest dokładniejsze informowanie imigrantów o tym, że czasem rozpoczęcie nowej pracy (np. w niepełnym wymiarze godzin) nie musi oznaczać utraty prawa do (całości) zasiłku.
Według ministerstwa wielu imigrantów, wracających do ojczyzny obawia się, że jeśli rozpoczną nową pracę – często z zarobkami niższymi niż holenderski zasiłek – to całkowicie utracą prawo do WW. Urząd Pracy UWV będzie dokładniej informować imigrantów o możliwości zachowania prawa do (części) zasiłku również po rozpoczęciu nowej pracy – zapewnia ministerstwo. Â
Osoba, chcąca wyjechać z Holandii do innego kraju UE bez utraty prawa do WW musi być zarejestrowana jako bezrobotna przez co najmniej 4 tygodnie, czytamy w liście ministerstwa. Rząd uruchomił pilotażowe programy, w ramach których w ciągu tych 4 tygodni bezrobotny częściej musi się kontaktować z UWV, a urząd ten intensywniej szuka dla niego nowego zatrudnienia. Jeśli programy te przyniosą pożądane efekty, ministerstwo wprowadzi ten sposób działania we wszystkich urzędach UWV. Â
Krótszy „urlop na zasiłku”
W opisywanych przez program telewizyjny „Nieuwsuur” przypadkach wyłudzania zasiłków ważną rolę odgrywali doradcy i pośrednicy, reprezentujący zagranicznych bezrobotnych w urzędach. Od kwietnia tego roku wszystkie te osoby są rejestrowane, a pod koniec tego roku ministerstwo ma poinformować parlament o dalszych działaniach na tym polu.
Ministerstwo spraw społecznych chce też ograniczyć prawo do „urlopu w trakcie korzystania z zasiłku WW”. Obecnie bezrobotny może mieć prawo nawet do 4 tygodni urlopu w trakcie pobierania zasiłku. Z danych ministerstwa wynika, że z prawa do urlopu korzystają często bezrobotni, którzy pobierają WW, przebywając w innym kraju Unii Europejskiej.
Minister chce, by maksymalna długość urlopu w trakcie zasiłku była bardziej uzależniona od maksymalnego czasu pobierania zasiłku. Czyli żeby osoby, które mają niski staż pracy i po zwolnieniu uzyskują prawo tylko do 3 miesięcy zasiłku, nie miały w trakcie tych 3 miesięcy prawa aż do 4 tygodni urlopu. Obecnie maksymalna długość urlopu jest uzależniona tylko od dnia rozpoczęcia pobierania zasiłku. Jeśli ktoś uzyskał prawo do WW na przykład 1 stycznia, automatycznie otrzymuje prawo do 4 tygodni urlopu w całym roku kalendarzowym. Minister chce to zmienić, ale w liście do parlamentu nie przedstawił jeszcze konkretów.
Lepsza współpraca z polskimi urzędami
Wouter Koolmees podkreśla znaczenie współpracy z zagranicznymi urzędami pracy, mającymi sprawdzać, czy osoba pobierająca WW na terenie innego kraju UE faktycznie szuka tam pracy. „Dobra współpraca z krajami członkowskimi, do których Holandia eksportuje najwięcej zasiłków, jest tu kluczowa”, czytamy w liście ministra.
Dotyczy to w szczególności Polski, podkreśla Koolmees. Polityk przypomina, że w maju przedstawiciele jego ministerstwa i UWV udali się do Polski i rozmawiali z tamtejszymi urzędnikami. Tematem rozmów był „eksport” zasiłków oraz o walka z wyzyskiem polskich pracowników w Holandii.
Wcześniej z tą współpracą różnie bywało. W 2016 roku urząd UWV zwrócił się do polskiego Urzędu Pracy o przekazanie szczegółowych informacji o Polakach z WW, którzy przebywali w ojczyźnie. Polska strona nie odpowiedziała na tę prośbę, opisywał portal nos.nl. Także później były problemy z wymianą informacji. W efekcie prawie w ogóle nie zdarzało się, by osoba otrzymująca w Polsce holenderski zasiłek została go pozbawiona, informowały niderlandzkie media.
Teraz współpraca ma być lepsza, obiecuje Koolmees. Stronie holenderskiej zależy m.in. na intensywniejszej wymianie informacji. „Jeszcze tej jesieni dojdzie do dalszych rozmów pomiędzy UWV a polskimi urzędami”, zapewnia ministerstwo. Koolmees chciałby też, aby Holandia i Polska podpisały dodatkowy dokument („Memorandum of Understanding”), zobowiązujący oba kraje do głębszej współpracy w kwestiach, dotyczących pracy i bezpieczeństwa socjalnego.
Co zrobi Bruksela?
Unia Europejska planuje zmiany, jeśli chodzi o „eksport” zasiłków, ale idą one w zupełnie innym kierunku niż chciałaby Holandia. Jeśli zmiany zostaną zatwierdzone, zasiłek będzie można zabrać z jednego kraju UE do drugiego nie na trzy, ale na sześć miesięcy.
Holandia zdecydowanie sprzeciwia się tym zmianom i w kwietniu tego roku odniosła w Brukseli małe zwycięstwo: władze UE zdecydowały o przesunięciu ostatecznego terminu głosowania w tej sprawie.
Domagały się tego także Niemcy, Belgia, Austria, Dania i Luksemburg, informował dziennik „De Volkskrant”. Więcej na ten temat: Głosowanie w sprawie „eksportu” zasiłków odłożone, Holandia zadowolona.
Wkrótce Parlament Europejski ma ponownie zająć się tą sprawą, a 24 października Koolmees na spotkaniu w Brukseli ma rozmawiać na ten temat z ministrami pozostałych państw UE, informuje rtlz.nl. W kwestii „eksportu zasiłków” i zasad korzystania z tego prawa wciąż więc wiele jest niepewne i dużo może się zmienić.
18.10.2019 Niedziela.NL
(łk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
- pewnie, że byłoby ok, porównaj 1000 euro tj około 4300 zł holenderskiego zasiłku i 500 zł polskiego, niech biorą ten swój polski nędzny zasiłek na Ukrainę
100% racji jak by mogli to by nas po dupach kopali żeby szybciej pracować.
Chcesz to oddam ci chorobowe a ty mi swoje zdrowie!nadmienię że jestem niepełnosprawny, nadal reflektujesz??
Ukraina nie jest w UE
oprucz pieniedzy tutaj nic nie ma