Holandia, Temat dnia: Kontrole w agencjach kierujących pracowników do Holandii. „Są wnioski o kary”

Temat Dnia

W trakcie kontroli przeprowadzonych w latach 2017-2018 przez polski Główny Inspektorat Pracy w agencjach pośrednictwa, kierujących pracowników do Holandii, stwierdzono liczne naruszenia ustawy o promocji zatrudnienia – poinformowało Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO).

Kontrole przeprowadzono na prośbę rzecznika praw obywatelskich. Adam Bodnar już od pewnego czasu wskazywał na to, że trafiają do niego niepokojące sygnały od Polaków pracujących w Holandii.

40 kontroli w 2 lata

W sumie w okresie 2017-2018 Główny Inspektorat Pracy przeprowadził kontrole w około 40 polskich agencjach pracy kierujących pracowników do Holandii.

Mniej więcej połowę z tych kontroli wszczęto ze względu na skargi pracowników lub innych podmiotów korzystających z usług tych biur. Pozostałe kontrole wszczęto w miejscach wytypowanych „w wyniku bieżącego monitorowania mediów, informacji własnych inspektoratów pracy lub powiadomień innych organów i instytucji (głównie wojewódzkich urzędów pracy)”.

Najwięcej ze skontrolowanych firm znajdowało się na terenie województw opolskiego i śląskiego.

Nieprawidłowości i wnioski o ukaranie

W trakcie większości kontroli (70%) wykryto nieprawidłowości związane z kierowaniem osób do pracy w Holandii. Najczęściej dotyczyły one: nieprowadzenia wykazu osób kierowanych do pracy za granicą do pracodawców zagranicznych lub nieprawidłowości w jego prowadzeniu (14 agencji), nieumieszczania w dokumentach, ogłoszeniach i ofertach numeru wpisu do rejestru agencji zatrudnienia (9 agencji) i nieopłacenia lub nieterminowego opłacania składek na Fundusz Pracy (9 agencji).

Częstymi nieprawidłowościami, na jakie natrafiono w trakcie kontroli, były też: niezawieranie pisemnych umów z osobami kierowanymi lub nieprawidłowości w ich treści (8 agencji) oraz niezawieranie lub nieprawidłowości w treści umów zawieranych z pracodawcami zagranicznymi, do których agencja zatrudnienia kierowała osoby do pracy za granicą (7 agencji) - czytamy na stronie rpo.gov.pl.

W efekcie inspektorzy sformułowali „27 wystąpień zawierających 65 wniosków, 8 poleceń oraz 1 środek wychowawczy (pouczenie). Ponadto właściwi okręgowi inspektorzy pracy skierowali 5 powiadomień do marszałków województw o przypadkach naruszenia warunków prowadzenia agencji zatrudnienia, określonych w przepisach o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. W zakresie stwierdzonych wykroczeń, do sądów karnych skierowano 7 wniosków o ukaranie”.

„Noclegi w namiotach” i inne głośne sprawy

Na stronie internetowej RPO przypomniano też kilka głośnych spraw związanych z sytuacją polskich pracowników w Holandii. Jedna dotyczyła np. polskich pracowników zatrudnionych przez jedną z holenderskich agencji pośrednictwa pracy. „W wyniku zaniedbania pracodawcy zostali oni zakwaterowani w namiocie niespełniającym podstawowych wymogów sanitarnych”, czytamy na stronie internetowej rzecznika.

O fatalnych warunkach noclegowych pracowników zatrudnionych przez agencję Axidus informowaliśmy wówczas również na naszych łamach: TUTAJ.

Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, zwróciła się wtedy do Głównego Inspektora Pracy (GIP) i poprosiła o pilne podjęcie kontroli w polskim oddziale tej agencji. Również o tym informowaliśmy na naszych łamach: TUTAJ.

W tekście opublikowanym na stronie internetowej RPO przypomniano, że „Rzecznik zajmuje się także sprawą polskiej obywatelki, która została zwolniona przez pracodawcę z powodu posługiwania się językiem polskim w miejscu pracy”.

Na wniosek polskiego konsula sprawa ta trafiła do niderlandzkiego Kolegium Praw Człowieka, a Kolegium uznało, że firmy DB Schenker i Manpower Holandia z Bredy nie dopuściły się dyskryminacji rasowej wobec Polki. „Zastosowana wobec niej pośrednia forma dyskryminacji była uzasadniona czynnikami obiektywnymi, za jakie uznano dbałość o dobrą atmosferę w miejscu pracy i dobrą komunikację” – RPO streszcza argumentację niderlandzkiego Kolegium.

Jak można wywnioskować z oświadczenia opublikowanego na stronie internetowej RPO, Adama Bodnara te argumenty nie do końca przekonały. Z drugiej strony polski RPO ma ograniczony pole manewru poza granicami Polski.

24.01.2019 ŁK Niedziela.NL