[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
W Holandii lekarze już wkrótce mają otrzymać specjalne wytyczne dotyczące tzw. „świadomości klimatycznej” przy przepisywaniu leków na astmę i inne choroby układu oddechowego. Chodzi o ograniczenie niepotrzebnego stosowania inhalatorów w aerozolu, które – choć skuteczne w leczeniu objawów astmy – mają negatywny wpływ na środowisko naturalne. Wszystko z powodu zawartych w nich gazów pędnych, które należą do grupy tzw. PFAS, czyli związków chemicznych odpornych na rozkład i niezwykle trwałych w środowisku.
Eksperci od chorób płuc podkreślają, że zdecydowana większość pacjentów mogłaby bez żadnych negatywnych konsekwencji zdrowotnych przejść na inhalatory proszkowe, które są znacznie mniej szkodliwe dla klimatu. W Holandii co roku przepisywanych jest około 4 milionów inhalatorów w aerozolu dla około 1,5 miliona osób cierpiących na astmę i inne choroby układu oddechowego. Co istotne, emisja gazów z jednego takiego inhalatora odpowiada ilości dwutlenku węgla, jaka powstaje podczas przejechania samochodem benzynowym dystansu nawet 320 kilometrów.
Choć PFAS w inhalatorach nie kumulują się bezpośrednio w organizmie, problemem jest ich wpływ na środowisko. Podczas stosowania inhalatorów aerozolowych wydychany jest związek TFA, który w środowisku przekształca się w inne, bardziej szkodliwe formy PFAS. Związki te mogą zanieczyszczać glebę i wodę, a także szkodzić ludziom i zwierzętom.
Dodatkowo globalne ocieplenie, do którego emisja gazów cieplarnianych również się przyczynia, pogarsza sytuację osób z problemami oddechowymi. „Dłuższy sezon pylenia to więcej alergenów w powietrzu i więcej problemów zdrowotnych” – ostrzega pulmonolog dziecięcy Niels Rutjes. Ekspert zwraca też uwagę, że około 55% pacjentów używa inhalatorów w aerozolu, chociaż tak naprawdę tylko 15-20% rzeczywiście ich potrzebuje.
Alternatywą pozostają inhalatory proszkowe, które są bardziej przyjazne dla środowiska i zdrowia publicznego. Są one co prawda trudniejsze w użyciu dla najmłodszych pacjentów lub osób starszych, ale dla większości chorych stanowią skuteczne i ekologiczne rozwiązanie.
Tymczasem problem PFAS jest w Holandii coraz poważniejszy. Według dziennika Financieele Dagblad usunięcie tych „wiecznych chemikaliów” z gleby, wody i środowiska może kosztować kraj nawet miliardy euro. Substancje te wykryto już w około 1000 miejscach na terenie całych Niderlandów. Związki PFAS są niezwykle trwałe i praktycznie nie ulegają rozkładowi w środowisku i to właśnie z tego powodu nazywane są często „wiecznymi chemikaliami”. Coraz więcej badań wskazuje również na ich potencjalnie szkodliwy wpływ na zdrowie ludzi, w tym na układ hormonalny i odpornościowy.
10.04.2025 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze