[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Jak zarabiać śpiąc?
Tego dnia wszystko jest możliwe: nawet zarabianie poprzez spanie na materacu w najpopularniejszym parku Amsterdamu, Vondelparku. W dzień królowej 30 kwietnia już od wczesnego ranka holenderskie ulice zapełniają się setkami stoisk, przy których Holendrzy sprzedają, co się tylko da. Oryginalnych pomysłów nie brakuje.
Jedni pozbywają się starych ubrań, inni kiczowatych obrazków, jeszcze inni książek, zabawek czy gadżetów. Ponieważ przeciskanie się przez tłumy i targowanie się ze sprzedającymi może być męczące, co poniektórzy rozkładają stanowiska z jedzeniem i piciem.
Jeszcze inni stawiają na sztukę, kulturę czy sport. Ktoś tańczy, ktoś gra na gitarze, kilkuletni chłopak wali w perkusję, jego rówieśnik za 1,50 euro stoczy z Tobą partię szachów (jeśli wygrasz, dostaniesz swe 1,50 euro z powrotem plus 1,50 euro ekstra), za 50 centów możesz rzucić komuś jajkiem w twarz…
Vrijmarkt, czyli wolny handel, to jedna z głównych tradycji najważniejszego holenderskiego święta narodowego, Dnia Królowej Koninginnedag. W tym roku święto to obchodziliśmy po raz ostatni 30 kwietnia i po raz ostatni (przynajmniej na razie) pod tą nazwą. W związku z abdykacją królowej Beatrycze i przejęciem władzy królewskiej przez jej syna, Wilhelma-Aleksandra, od 2014 roku obchodzić będziemy Dzień Króla, Koningsdag. I to nie 30 ale 27 kwietnia, w dzień urodzin króla Wilhelma-Aleksandra.
Poza tym będzie po staremu i tradycja Vrijmarkt nie zniknie. W Holandii, gdzie na co dzień wszystko jest szczegółowo regulowane, a urząd podatkowy nie odpuści nam ani centa, tego dnia na ulicach panuje wolna amerykanka. Każdy może w wyznaczonych miejscach na ulicach i w parkach wyłożyć własne stanowisko i sprzedawać stare graty. Bez uiszczania podatków, bez paragonów, bez prowadzenia administracji.
Niektórzy już o 5 czy 6 rano zajmują strategiczne punkty na ulicach, tak by zwiększyć szansę na pozbycie się jak największej liczby gratów. Co nie znajdzie nabywcy, często jeszcze tego samego dnia ląduje w wielkich kontenerach na śmieci. Ceny najczęściej są symboliczne, więc kto wyjdzie na miasto wcześnie rano kupić może czasem cenne i dobrze zachowane przedmioty za cenę wielokrotnie niższą niż każdego inne dnia.
Ale przede wszystkim chodzi o zabawę. I oryginalność. Na powyższym zdjęciu widzimy dziewczynkę śpiącą na materacu w Vondelpark, głównym parku Amsterdamu, w Koninginnedag zawsze nieludzko zatłoczonym i z olbrzymim Vrijmarkt. Na kartce napis: „Bogacę się śpiąc”. Nie wiadomo, jak długo dziewczynka już tam śpi, ale stawka godzinowa nie jest najwyższa: w pojemniku przed materacem leży jedynie kilka monet, z czego tylko jedna o nominale 1 euro. Reszta to 50, 20 lub jeszcze mniej centów.
Mimo wszystko to zawsze więcej niż 0 euro na godzinę – czyli standardowa stawka za sen, obowiązując prawie wszystkich z nas, każdego dnia.
05.05.2013 Niedziela.NL
(łk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Holenderka w szpitalu po wypiciu zatrutego alkoholu w Laosie. 3 osoby nie żyją! |
Holandia, Poeldijk: Helikopter urazowy wezwany do awaryjnej sytuacji |
Polska: Kreatywność hakerów zaskakuje. Do kradzieży danych używają... zapalniczki do grilla |
Holandia: Policja odkryła 5500 kg fajerwerków ukrytych w magazynie! |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze