[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Tajfun, pies Polki z irlandzkiego Carlow, ugryzł sąsiadkę, która miała go wcześniej uderzyć. Zgodnie z prawem nakazano uśpienie zwierzęcia. Właścicielka bezskutecznie walczyła w sądzie o zmianę decyzji.
Do zdarzenia doszło w czerwcu 2013 r. Podczas spaceru Tajfun ugryzł sąsiadkę Urszuli Gralczyk. Polka tłumaczyła, że była to naturalna reakcja obronna czworonoga, którego sąsiadka uderzyła dłonią w łeb.
Poszkodowanej kobiecie założono na ręce kilka szwów. Jednak lokalne media opisywały całą sprawę w sensacyjny sposób, przedstawiając psa jako krwiożerczą bestię, która omal nie odgryzła kobiecie - zresztą również Polce - ręki.
Panią Urszulę zatrzymała policja. Kobieta twierdzi, że w areszcie była poniżana i szykanowana.
Tymczasem irlandzki sąd zdecydował, że jej pies rasy american akita - która nie należy do ras agresywnych - ma być uśpiony.
W akcję ratowania czworonoga zaangażowała się irlandzka Polonia. Stworzyła ona petycję do Radosława Sikorskiego z prośbą o interwencję. Podpisało się pod nią ponad 10 tysięcy osób.
Niestety, wczoraj Tajfun został uśpiony. Nie było możliwości zmiany wyroku, bowiem zapadł on w sądzie II instancji.
31.01.2014 AC, Londynek.net
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
Nikt normalny nie biega ze srubokretem w reku po ulicy