Temat dnia: Branża budowlana w Holandii - będzie więcej pracy?

Temat Dnia

Fot. Shutterstock, Inc.

W ubiegłym roku obroty w holenderskiej branży budowlanej wzrosły, ale w mniejszym stopniu niż rok wcześniej. Optymizmem napawa jednak większa liczba wydanych pozwoleń na budowę.

Jak poinformował Holenderski Urząd Statystyczny CBS, w 2024 r. obroty w holenderskim sektorze budowlanym wzrosły o 2,6%. Fakt wzrostu obrotów cieszy, ale jednocześnie trzeba podkreślić, że w 2023 r. był on sporo większy. Wtedy w sektorze budowlanym obroty zwiększyły się aż o 6,7%.

Druga połowa ubiegłego roku była pod tym względem lepsza niż pierwsza połowa. W pierwszym kwartale 2024 r. obroty w sektorze budowlanym były jeszcze na poziomie zbliżonym do tego z pierwszego kwartału 2023 r. W czwartym kwartale 2024 r. wzrost w skali roku wynosił już jednak 4,4%.

Liczba oddanych do użytku mieszkań nie była jednak imponująca. W ubiegłym roku w Holandii liczba dostępnych mieszkań zwiększyła się 69 tys., z czego około 19,2 tys. oddano do użytku w czwartym kwartale. To mniej niż w czwartym kwartale 2023 r., kiedy mieszkań oddanych do użytku było 20,5 tys.

Jeśli chodzi o wydawane pozwolenia na budowę, to wyglądało to już lepiej, szczególnie w końcówce ubiegłego roku. W całym 2024 r. wydano w Holandii pozwolenia na budowę około 67 tys. nowych mieszkań. To o ponad jedną piątą więcej niż rok wcześniej!

Tylko w czwartym kwartale 2024 r. takich pozwoleń wydano 19,3 tys. To aż o 4,8 tys. więcej niż w tym samym okresie rok wcześniej, wynika z danych udostępnionych na stronie internetowej urzędu CBS.

Na podstawie liczby wydawanych pozwoleń na budowę można prognozować, czy w kolejnych latach pracy w sektorze budowlanym będzie dużo czy mało. Rosnąca liczba wydawanych pozwoleń na budowę oznacza, że rozpoczynanych projektów będzie więcej, a firmy sektora budowlanego będą miały więcej zleceń.

W Holandii już od dawna buduje się jednak za mało - zgadzają się co do tego i eksperci, i rządzący. Niestety kolejnym rządom, mimo licznych zapowiedzi, nie udało się znacząco zwiększyć liczby budowanych nowych mieszkań.

A jest to konieczne, bo populacja kraju wiatraków rośnie, a mieszkań jest za mało. W efekcie ceny rosną i w wielu holenderskich gminach są tak wysokie, że wielu ludzi, także z klasy średniej, nie stać na zakup (choćby na 30-letni kredyt hipoteczny) wymarzonych czterech kątów.

W ubiegłym roku najwięcej pozwoleń na budowę wydano w prowincji Zuid-Holland. To największa (pod względem liczby mieszkańców) holenderska prowincja, a na jej terenie leżą między innymi Rotterdam i Haga. W 2024 r. w Zuid-Holland wydano pozwolenia na budowę prawie 18 tys. nowych mieszkań.

W Brabancji Północnej (leżą tu między innymi Eindhoven, Tilburg, Breda i Den Bosch) takich pozwoleń wydano ponad 11 tys., a w prowincji Noord-Holland (leży tu między innymi Amsterdam) prawie 9 tys. Najmniej pozwoleń na budowę (1,1 tys.) wydano w prowincji Drenthe.


20.02.2025 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Komentarze 

 
+1 #1 Darek 2025-02-21 08:21
Niestety jest przepaść finansowa między bogatymi a klasa średnią i biednymi.
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki