[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Także w Holandii wstępne wyniki sondażowe wyborów parlamentarnych w Polsce były szeroko komentowane. Tutejsze media podkreślały, że mogę one oznaczać nie tylko zmianę rządu, ale i zdecydowaną zmianę kursu Polski na bardziej proeuropejski.
„Około 30 mln uprawnionych do głosowania Polaków miało w niedzielę do wyboru dwie skrajności: głos na rządzącą partię PiS oznaczał kontynuację konserwatywnego i eurosceptycznego kursu prowadzonego od ośmiu lat. Głos na Koalicję Obywatelską był z kolei głosem na liberalny, międzynarodowy kurs oraz na poprawę relacji z Brukselą”, napisali Veerle Schyns i Tan Tunali w opiniotwórczym dzienniku „NRC Handelsblad”.
Na stronie internetowej innego wpływowego holenderskiego dziennika „De Volkskrant” artykuł o pierwszych sondażowych wynikach z Polski był w poniedziałek rano najchętniej czytanym tekstem. Arnout de Clercq podkreślił, że frekwencja była rekordowa, o około 10 punktów procentowych wyższa niż w pierwszych wyborach parlamentarnych w wolnej Polsce w 1989 r.
„W Polsce określano te wybory jako najważniejsze od upadku komunizmu. Kraj ten stanął teraz przed wyraźnym wyborem. Mógł wybrać eurosceptyczną drogę, na którą PiS wszedł osiem lat temu i która zagrażała państwu prawa, wolności mediów oraz prawom kobiet i mniejszości. Albo Polska mogła wybrać inny kurs pod rządami liberalnych i proeuropejskich partii”, napisał w „De Volkskrant” De Clercq.
„Wybory te cechowała olbrzymia polaryzacja - kampania była niesłychanie ostra i czasem skrajnie negatywna. Także pierwsze wyniki exit poll wskazują na mocno podzielony kraj”, dodał dziennikarz „De Volkskrant”.
„Według pierwszych wyników exit poll wybory w Polsce wygrały proeuropejskie partie opozycyjne, w tym liberalna Koalicja Obywatelska byłego premiera Donalda Tuska”, informował jeszcze w niedzielę wieczorem największy holenderski dziennik „De Telegraaf”.
„W wyborach parlamentarnych w Polsce rządzący PiS prawdodpobnie nie zdobył wystarczająco dużo głosów, by dalej samodzielnie rządzić. Według exit polls partia premiera Mateusza Morawieckiego uzyskała 36,6% głosów. Dzięki temu będzie największa w sejmie, ale wydaje się, że to za mało, by utworzyć koalicję”, napisał dziennik „AD”.
Podobnie powyborczą sytuację w Polsce opisał portal holenderskiej telewizji publicznej nos.nl. „PiS według exit polls pozostanie największą siłą, ale są duże szanse na to, że ta nacjonalistyczno-konserwatywna partia nie znajdzie większości dla budowy prawicowej koalicji. Druga partia, proeuropejska Platforma Obywatelska Donalda Tuska, ma zatem szansę utworzyć nowy rząd”.
Według sondażowych wyników late poll opublikowanych w poniedziałek rano Prawo i Sprawiedliwość zdobyło w wyborach parlamentarnych 36,6% głosów, a Koalicja Obywatelska 31%. Trzecia Droga, czyli koalicja Polski 2050 Szymona Hołowni i PSL-u, uzyskała 13,5%, Lewica 8,6%, a Konfederacja 6,4%.
Także belgijskie media pisały o wyborach w Polsce. „Te wybory parlamentarne uważane były za najważniejsze od pokolenia. Według opozycji Polska miała do wyboru kontynuację autorytarnych rządów lub odbudowę demokracji. Kaczyński z kolei atakował proeuropejski kurs Tuska i ostrzegał swój elektorat przed nieograniczonym napływem imigrantów”, pisał we flamandzkim dzienniku ekonomicznym „De Tijd” Erik Ziarczyk.
„Według exit polls populistyczna partia rządząca PiS straciła większość parlamentarną. Zakończone wybory zdają się prowadzić do rządu z Donaldem Tuskiem na czele i powrotem do proeuropejskiego kursu”, napisał Roeland Termote we flamandzkim dzienniku „De Standaard”.
„Wygrana proeuropejskich partii w najważniejszych wyborach w Polsce od upadku Związku Radzieckiego”, tak wstępne wyniki głosowania w Polsce skomentował dziennik „Het Laatste Nieuws”. -To jest koniec tego złego czasu - portal flamandzkich mediów publicznych vrt.be cytował z kolei Donalda Tuska w tekście zatytułowanym „Opozycja zdobywa większość w polskich wyborach”.
„Polska już od 8 lat jest rządzona przez prawicowo-konserwatywny PiS. Jeśli do władzy dojdzie opozycja pod wodzą Tuska, to kurs mocno się zmieni. Na przykład za rządów PiS-u prawie całkowicie zakazano aborcji. Opozycja chce to zmienić. Tusk chce też przeciąć silne więzy między Kościołem katolickim a państwem.
Rząd PiS-u doprowadził też do wielu konfliktów Polski z Unią Europejską. Sądy nie są już niezależne od polityków, a media publiczne stały się tubą propagandową rządu. Także to opozycja chce zmienić. Jeśli dojdzie do zmiany władzy, to kłótnie z UE szybko się mogą skończyć”, czytamy w vrt.be.
16.10.2023 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
Przecież to przekłamanie, to co mówią z ambony to jedno, a to że podpisują równo ze sobą ustawy wprowadzające modernistyczne niewolnictwo na terenie RP, czyli brak klasy średniej, tylko niska socjalna klasa i co najwyżej praca w zakłądach skarbu innego państwa członkowskiego, to drugie.