[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Holendrzy masowo jeżdżą na rowerach, ale w najważniejszym niderlandzkim kolarskim klasyku Amstel Gold Race tryumfował w tym roku Polak, niespełna 25-letni mistrz świata Michał Kwiatkowski.
Jeżdżący w barwach grupy Etixx-Quick Step Polak po profesorsku rozegrał końcówkę trwającego ponad 6 i pół godziny wyścigu i linię mety przekroczył o kilka ułamków sekundy wcześniej niż pozostali uczestnicy emocjonującego finiszu.
Dla mistrza świata w wyścigu ze startu wspólnego z 2014 r. było to kolejne ważne zwycięstwo w karierze. Organizowany w holenderskiej części pagórkowatej Limburgii (region na południu kraju, przy granicy z Belgią) Amstel Gold Race to jeden z najbardziej prestiżowych jednodniowych kolarskich wyścigów świata.
Tegoroczne zwycięstwo ma szczególny, w pewnym sensie historyczny charakter, gdyż była to 50. edycja zawodów. Tuż za Polakiem linię mety liczącego ok. 250 km wyścigu minął Hiszpan Alejandro Valverde, a trzecie miejsce zajął Australijczyk Michael Matthews.
Kwiatkowski jest także pierwszym w historii polskiego kolarstwa zawodnikiem, który wygrał tę imprezę. Do niedzielnego (19.04) zwycięstwa Polaka w minionym półwieczu jedynie trzykrotnie zdarzało się, by tryumfatorem Amstel Gold Race zostawał aktualny mistrz świata. Po raz ostatni było tak w 1981 r.
Wśród licznych kibiców dopingujących kolarzy wzdłuż trasy było też wielu Polaków. Niderlandzcy fani zawody kończyli w gorszych nastrojach niż Polacy: najlepszy z Holendrów, Maurits Lammertink, zajął dopiero 21. miejsce.
20.04.2015 ŁK Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Holandia, sport: Sześć goli w Rotterdamie! Awans już bardzo blisko |
Holandia, sport: Bolesna porażka PSV. „Dramatycznie źle” |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze