Niespodziewany medal dla Holandii

Sport

fot. Shutterstock

Holenderki nie awansowały do finałowej czwórki, ale ostatecznie… zdobyły brązowy medal olimpijski. Wtorkowe wyścigi sztafet kobiet w short tracku miały niezwykły przebieg.

Holenderkom nie udało się zakwalifikować do finału, ale w finale B wygrały, ustanawiając nowy rekord świata, informuje portal nu.nl. Normalnie oznaczałoby to piąte miejsce, za czterema sztafetami biorącymi udział w finale A.

Decydujący wyścig miał jednak niezwykły przebieg. Sztafety chińska i kanadyjska zostały zdyskwalifikowane, dzięki czemu Holandia (w składzie Jorien Ter Mors, Suzanne Schulting, Yara van Kerkhof i Lara van Ruijven) awansowała z piątego na trzecie miejsce. Złoto trafiło do Korei Południowej, a srebro wywalczyły Włoszki.

Dla Ter Mors był to już drugi medal w Pjongczang. Wcześniej zdobyła złoto w łyżwiarstwie szybkim (1000 metrów). Dzięki temu Holenderka została pierwszą w historii kobietą, która na tych samych zimowych igrzyskach olimpijskich zdobyła dwa medale w dwóch różnych sportach (łyżwiarstwo szybkie, short track).- Niesamowite, to spełnienie moich marzeń – powiedziała Ter Mors, cytowana przez portal nos.nl.

Dzień wcześniej holenderscy fani byli w gorszych nastrojach. W wyścigu na 500 metrów niderlandzcy łyżwiarze szybcy się nie popisali. Najlepszy z nich, aktualny mistrz Europy Ronald Mulder, zajął dopiero siódme miejsce. Zwyciężył Norweg Havard Lorentzen.

We wtorek Holandia zajmowała czwarte miejsce w klasyfikacji medalowej, za Norwegią, Niemcami i Kanadą. Reprezentanci Oranje do wtorku zdobyli w Korei Południowej 14 krążków: 6 złotych, 5 srebrnych i 3 brązowe. Polska z jednym złotym i jednym brązowym medalem zajmowała 17. pozycję.



21.02.2018 ŁK Niedziela.NL



Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Sport

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki