Polska: Żołnierze w kajdankach za strzały na granicy. Grozi im więzienie

Polska

Fot. 16dz

Trzech żołnierzy zostało zatrzymanych. Oddali strzały ostrzegawcze, gdy na zaporę graniczną ze strony Białorusi napierała 50-osobowa grupa imigrantów. Usłyszeli już zarzuty.

– Jeśli potwierdzą się doniesienia medialne o zatrzymaniu i postawieniu zarzutów żołnierzom tylko za to, że oddali strzały ostrzegawcze na granicy z Białorusią, to mamy do czynienia z absolutnym skandalem.

Państwo Polskie ma obowiązek stać murem za obrońcami granic. Żołnierze nie mogą być z jednej strony narażeni na ataki fizyczne ze strony migrantów, a z drugiej na prawne konsekwencje ze strony prokuratury Bodnara – komentuje i atakuje rząd Mariusz Błaszczak z PiS.

Były szef MON odnosi się w ten sposób do zatrzymania trzech polskich żołnierzy.

Strzały na granicy

Onet ujawnił, że na przełomie marca i kwietnia na granicy służbę pełnili żołnierze z 1 Warszawskiej Brygady Pancernej. Kiedy zaporę próbowała pokonać około 50-osobowa grupa imigrantów, oddali strzały ostrzegawcze. Miały to być łącznie 43 pociski. Trafiły rykoszetem w metalowy płot graniczny.

Żołnierze zostali zatrzymani przez Żandarmerię Wojskową. Onet, powołując się na świadków tego zdarzenia, podaje, że „trzech chłopaków z kompanii wyprowadzono w kajdankach jak bandytów".

Żołnierzom przedstawiono zarzuty

Dotyczą narażenia życia i zdrowia człowieka oraz przekroczenia uprawnień. Chodzi dokładnie o art. 231 Kodeksu karnego, który przewiduje karę nawet do 3 lat więzienia.

MON podał, że prokurator zawiesił żołnierzy w czynnościach służbowych do 27 czerwca i oddał pod dozór przełożonego. Resort informuje także, że wojskowi są na wolności.

Szef MON zapewnia, że sprawa zostanie wyjaśniona

„Zatrzymanie żołnierzy oddających strzały alarmowe w kierunku atakujących migrantów jest nie do przyjęcia. Działania Żandarmerii Wojskowej wobec zatrzymanych zostaną bezwzględnie wyjaśnione. Żołnierze stojący na straży bezpieczeństwa państwa muszą być pewni, że procedury prawne ich chronią. Będę zawsze stał po stronie honoru polskich żołnierzy” – napisał w serwisie X Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MON.

Żołnierza dostał nożem

Tydzień temu jeden z żołnierzy pełniący służbę na granicy został poważnie zraniony nożem przez imigranta, który chciał się przedostać przez zaporę. Mężczyzna jest w szpitalu. Jego stan jest ciężki, ale – jak mówią lekarze – stabilny.

Do ataku doszło, gdy żołnierz z pomocą tarczy ochronnej próbował zablokować wyłom w stalowej zaporze na granicy.

„Wówczas z drugiej strony płotu sprawca – po przełożeniu ręki przez płot – ugodził go nożem w okolicy klatki piersiowej” – podała prokuratura.

Ranny żołnierz został na miejscu opatrzony przez funkcjonariuszkę Straży Granicznej. W trakcie udzielenia pomocy rannemu osoby przebywające po białoruskiej stronie cały czas rzucały w ich kierunku gałęziami i kamieniami.


06.06.2024 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. 16 DZ


(sc)

Komentarze 

 
0 #3 Marek 2024-06-06 21:23
Lewaki i donald pokazuja co teraz bedzie zolnierz zabija i nawet nie moga sie bronic
Cytuj
 
 
+5 #2 Mietek 2024-06-06 20:37
Problem jest znany w wielu służbach typu: policja, straż graniczna, celnicy, wojsko ale też ochrona osób i mienia. Służby stworzone do ochrony przed złodziejami i innymi napastnikami , jest tzw obrona konieczna ale jak już się coś stanie to się zbiera komisja a ta komisję kontroluje nadkomisja i potem może dojść do tego że złodziej pozywa funkcjonariusza za to że został złapany na kradzieży , absurd. Ale w realnym życiu tak może to wyglądać. Ale z drugiej strony też są nadużycia. Są sytuacje że ktoś nic nie zrobił szczególnego a funkcjonariusz nadużywa władzy. Na granicy jednak jest teraz szczególna sytuacja
Cytuj
 
 
+7 #1 Tom 2024-06-06 18:57
Skoro nie wolno strzelac do napastnikow, to po co wogole bron im dawac, niech walacza wrecz najlepiej xd
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Polska

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki