[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Unia Europejska zmienia przepisy i śrubuje normy. Oficjalnie cel jest jeden: zmniejszyć emisję dwutlenku węgla z ogrzewania oraz podgrzewania wody użytkowej. Polska może mieć z tym spore problemy.
Zmiany są odpowiedzią na wyzwania w związku ze zmianami klimatu oraz potrzebę zwiększenia niezależności energetycznej Unii Europejskiej.
Zeroemisyjność i ograniczenia
Finalna wersja projektu unijnej dyrektywy budynkowej nakreśliła ambitne kroki ku ograniczeniu wpływu budownictwa na środowisko. Przewiduje ona duże zmiany, w tym zakaz instalacji pieców na paliwa kopalne, także na gaz ziemny, w nowo wznoszonych budynkach mieszkalnych od 2030 roku oraz stopniowe wycofanie ich z już istniejących obiektów.
Od 2027 roku wszystkie nowe budynki publiczne, a od 2030 roku wszystkie nowo wznoszone budynki, w tym mieszkalne, muszą być zeroemisyjne. To oznacza całkowite wyeliminowanie emisji dwutlenku węgla z ogrzewania i podgrzewania wody.
Od 2035 lub 2040 roku planowane jest ograniczenie instalacji nowych pieców na paliwa kopalne w istniejących budynkach mieszkalnych. Piece na paliwa kopalne będą mogły być stosowane jedynie jako źródła uzupełniające w układach hybrydowych, co pozwoli zmniejszyć obciążenie sieci przesyłowych.
Obawy posła
Poseł Norbert Kaczmarczyk z obecnej opozycji zaniepokoił się planami zakładającymi masowe zastępowanie pieców gazowych urządzeniami grzewczymi na prąd. Podkreślił, że obecne sieci przesyłowe są już mocno przeciążone, a dodatkowe obciążenie może doprowadzić do częstszych przerw w dostawach energii.
W związku z tym Kaczmarczyk wystosował interpelację, w której zapytał o planowane działania rządu mające na celu przeciwdziałanie takim sytuacjom.
Reakcja rządu
W odpowiedzi na interpelację wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka zapewnił, że rozwiązaniem problemu jest skoncentrowanie działań na optymalizacji i rozbudowie sieci. Już podjęto działania w pierwszym obszarze, a co do drugiego, to w najbliższych latach mają dynamicznie wzrosnąć nakłady inwestycyjne na rozwój sieci elektroenergetycznych w Polsce, przekraczający 100 mld zł do 2030 roku. Część środków na ten cel ma pochodzić z funduszy unijnych.
To w połączeniu ma przyczynić się do stabilizacji sieci i umożliwić integrację nowych, ekologicznych rozwiązań grzewczych w istniejących i nowo budowanych obiektach.
24.01.2024 Niedziela.NL // źródło: News4media // fot. Canva
(ss)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Polska: Kontrole w sklepach po śmierci dzieci. Szukają środka na szczury |
Polska: Prawicowy poseł wygrywa w sądzie. Nie proponował mężczyźnie seksu |
Polska: Ludzie na wsi żyją krócej. Brak badań, lekceważenie objawów |
Polska: Zastrzelony policjant zdążył krzyknąć: „K..., nie strzelaj!”. Trwa zrzutka na pomoc rodzinie |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
Nie znam nikogo kto miałby piecyk w Holandii. My mamy centralne ogrzewanie dzielnicowe (dostarczają nam ciepłą wodę, nie wiem czym ją podgrzewają) plus mamy elektrykę (gazu nie mamy). Właściwie to mamy dodatkowo jeszcze dwa piecyki, ale obydwa elektryczne.