[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
- Traktujemy Europę jako projekt polityczny czy tylko jako wspólny rynek? Dla mnie to projekt polityczny. A to oznacza, że powinniśmy być ze sobą solidarni – powiedział w wywiadzie dla „Financial Times” prezydent Francji.
Emmanuel Macron skrytykował postawę holenderskiego i niemieckiego rządu w dyskusji na temat możliwości emisji tzw. unijnych obligacji (ang. eurobonds). Dzięki temu instrumentowi finansowemu Unia Europejska mogłaby zaciągać wspólne zobowiązania. Tak uzyskane środki mogłyby pomóc w walce z kryzysem gospodarczym wywołanym epidemią koronawirusa.
Zwolennikiem unijnych obligacji są głównie kraje z południa kontynentu, takie jak Włochy i Hiszpania. Także Francja opowiada się za takim rozwiązaniem. Bogatsze kraje z północy, na przykład Holandia czy Niemcy, są przeciwne. Rządy tych państw obawiają się, że będące w gorszej sytuacji finansowej kraje Południa zadłużałyby się kosztem bardziej zdyscyplinowanych budżetowo krajów Północy.
W trakcie niedawnej debaty na temat pakietu pomocowego dla unijnej gospodarki holenderski rząd przyjął bardzo ostre stanowisko. Premier Rutte i minister finansów Hoekstra podkreślali, że Włochy, aby liczyć na większą pomoc, powinny zobowiązać się do uzdrowienia sytuacji budżetowej.
Wielu ekonomistów i komentatorów politycznych – nie tylko z południa Europy – uznało taką postawę Holandii wobec mocno dotkniętych epidemią partnerów z Południa za mało empatyczną i pozbawioną solidarności.
Także Macron zarzucił Holandii brak zrozumienia powagi sytuacji. Minister Hoekstra wycofał się z części postulatów i przyznał, że w rozmowach z partnerami z Południa był mało empatyczny i mógł użyć łagodniejszych słów.
Według prezydenta Francji mało solidarna w jego opinii postawa Holandii stanowi zagrożenie dla przyszłości Unii Europejskiej. Czasy są niezwykłe i wymagają niezwykłych działań, uważa Macron. Nie należy kierować się starymi zasadami i uparcie trzymać się dyscypliny budżetowej, kiedy mamy do czynienia z tak wielkim kryzysem.
Jeśli europejscy liderzy nie wykażą się solidarnością i nie zareagują na kryzys odważnie i zdecydowanie, to miliony Europejczyków mogą stracić zaufanie do UE, uważa Macron.
– I wtedy ludzie zadadzą sobie pytanie: po co nam ta Europa? Uznają, że Europa ich nie chroni. I wygrają populiści. We Włoszech, w Hiszpanii, może też we Francji i w innych krajach – ostrzega prezydent Francji.
- Przyszłość Europy i Unii Europejskiej jest zagrożona. To jest oczywiste – powiedział. – Bez przerwy kontaktuję się z Angelą Merkel i Markiem Rutte. Oni są zaniepokojeni, rozumiem to. Ale musimy patrzeć w przyszłość – dodał.
26.04.2020 Niedziela.NL
(łk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze