Holandia, biznes: „Recesja nieunikniona”. PKB może się skurczyć w 2020 r. nawet o 7%

Koronawirus

fot. Shutterstock

Holandię czeka recesja, wynika z prognoz Centralnego Biura Planowania CPB. Trudno jednak na razie oszacować, jak mocno epidemia uderzy w niderlandzką gospodarkę.

Analitycy CPB przyjrzeli się trzem scenariuszom.

Optymistyczny zakłada, że epidemia i związane z nią obostrzenia, ograniczające życie społeczne i gospodarcze, potrwają trzy miesiące. Przy takim założeniu spadek PKB w tym roku wyniesie 1,2%, a w przyszłym roku znów będziemy mieć wzrost (na poziomie około 3,5%) – prognozuje CPB.

Drugi scenariusz zakłada, że epidemia oraz stan częściowego zawieszenia życia społecznego i gospodarczego potrwają pół roku. Jeśli tak się stanie, to recesja będzie dużo poważniejsza, a holenderski PKB zmniejszy się w tym roku aż o 5%.

Najgorszy scenariusz opiera się na założeniu, że epidemia i obostrzenia z nią związane, potrwają aż 12 miesięcy. W takiej sytuacji PKB Holandii skurczył się w nadchodzących dwóch latach łącznie aż o 10%: w tym roku o 7,3%, a w przyszłym o 2,7%.

Przypomnijmy, epidemia i związane z nią obostrzenia uderzyły w wiele sektorów gospodarki, od branży turystycznej i gastronomii po transport, usługi, przemysł czy ogrodnictwo.

Aby ograniczyć gospodarcze straty, rząd przygotował pakiet pomocowy dla pokrzywdzonych przedsiębiorców i pracowników. Na realizację jego pierwszej fazy rząd przeznaczy około 15 mld euro. Więcej na ten temat: Pakiet pomocowy dla pracowników i przedsiębiorców. Co obiecał rząd?

- To będą trudne czasy – skomentował prognozy CPB minister gospodarki Eric Wiebes, cytowany przez portal nu.nl. – Oznacza to, że musimy szybko wprowadzić pakiet pomocowy, ratujący miejsca pracy i gospodarkę.

28.03.2020 Niedziela.NL

(łk)

Komentarze 

 
+2 #3 Kredytobiorca 2020-05-04 12:16
Cytuję pioter:
Korona pozwoli chociaz uruchomic wiecej funduszy rezerwowych i ´´poprzebija´´ duzo baniek spekulacyjnych, miejmy nadzieje ze najwazniejsza banka czyli rynek neruchomosci sie zalamie, co dla zwyklego pracownika bedzie oznaczalo nizsze ceny, gorsza wiadomosc dla ludzi juz z hipotekami. Chociaz jeszcze nic pewnego, o prace sie nie ma co martwic, przezylismy 2008 to przezyjemy i 2020.


Niby wszystko powinno pojsc w dol w nieruchomosciach ale oprocentowanie wzrosnie wiec konsument i tak zaplaci tyle samo. Jedynie banki wiecej sie dorobia.
Cytuj
 
 
+4 #2 Recesja 2020-03-28 20:36
To nie jest recesja totalna której się nie da pokonać. Najważniejsze żeby ją pokonać i wyciągnąć wnioski. Na pewno po niej powinny wzrosnąć nakłady na służbę zdrowia a częściowo powinno się sprywatyzować ten sektor bo jest w wielu krajach niewydolny. Po drugie bardziej drastyczne kroki trzeba podjąć w zakresie ochrony środowiska i tak nadmiernie nie eksploatować przyrody bo to jest naprawdę niepokojące a ludzie sobie z tego nic nie robią i ciągle chcą więcej i więcej (produkować, konsumować, używać) i po trzecie ludzie powinni się opamiętać w kwestii eksploatowania własnego organizmu: przepracowywuja się i niezdrowo jedzą i za mało ruchu uprawiają skutkiem czego są też choroby współistniejące na które teraz umierają-to jest dramat-cukrzyca, rak, nadciśnienie, zawaly
Cytuj
 
 
+10 #1 pioter 2020-03-28 14:15
To nie sa wcale zle wiadomosci, recesja byla nieunikniona i kazdy juz wiedzial o tym jeszcze przed korona. Korona pozwoli chociaz uruchomic wiecej funduszy rezerwowych i ´´poprzebija´´ duzo baniek spekulacyjnych, miejmy nadzieje ze najwazniejsza banka czyli rynek neruchomosci sie zalamie, co dla zwyklego pracownika bedzie oznaczalo nizsze ceny, gorsza wiadomosc dla ludzi juz z hipotekami. Chociaz jeszcze nic pewnego, o prace sie nie ma co martwic, przezylismy 2008 to przezyjemy i 2020.
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki