15 grudnia - Dzień Herbaty

Święta

Fot. Valentyn Volkov, Ukraina / shutterstock.com

15 grudnia od kilkunastu lat obchodzony jest Dzień Herbaty. Organizatorzy tego święta pragnęli zwrócić uwagę na branżę herbacianą. Jeśli tylko zacznie się szukać informacji na temat tego jakże niezwykle popularnego napoju, odkryje się nieprawdopodobnie wiele fascynujących informacji. Dziś z okazji tego święta chcemy przybliżyć tylko w zarysie historię, rodzaje i sposoby jej parzenia. W zarysie, ponieważ na każdy z tych tematów można napisać książkę.

Herbata to zarówno roślina jak i napar, który się z niej robi. Z rośliny wykorzystuje się liście i pączki. Części te poddaje się różnym procesom i dzięki temu otrzymuje się wiele rodzajów tego napoju.

W Europie przez wiele lat najbardziej znaną herbatą była czarna. Aby ją otrzymać, roślinę należy najpierw poddać procesowi więdnięcia, następnie skręcania, fermentacji a na koniec suszenia. W inny sposób przygotowuje się herbatę zieloną - jej liści nie poddaje się fermentacji. Z tego powodu zachowuje ona więcej cennych składników oraz jej smak jest znacznie delikatniejszy. Jeszcze delikatniejszy smak ma herbata biała, która powstaje w procesie więdnięcia i suszenia młodych pączków. Najszlachetniejszą jest herbata żółta. Przygotowywana jest podobnie jak biała, ale jej pączki powinny schnąć znacznie dłużej. Kolejną z herbat jest ta zwana czerwoną - pu-erh. Smaku tego napoju z pewnością nie można nazwać delikatnym. Jako ciekawostkę dodamy jeszcze, że herbatę tę można przechowywać nawet 50 lat. W przeszłości była tak ceniona, że pił ją wyłącznie cesarz. Ponadto znane są jeszcze herbaty ulung, aromatyzowane oraz prasowane. Pierwsza z nich również posiada nazwę „kolorystyczną”, zwana jest niebieską lub turkusową. Podlega ona bardzo precyzyjnemu procesowi przygotowania. Jej liście muszą więdnąć na słońcu, następnie, gdy się je zbierze należy obetrzeć ich brzegi. Robi się to w nietypowy sposób. Ususzone liście „wytrząsa się” w specjalnych bambusowych koszach. Ponadto należy to zrobić wielokrotnie. W końcu liście poddaje je się fermentacji, jednak znacznie krótszej niż innych herbat.

Napoje aromatyzowane lub perfumowane powstają, gdy herbatę wymiesza się na przykład z płatkami kwiatów lub suszonymi owocami. Ostatni z rodzajów to herbata prasowana, którą przygotowuje się w bardzo nietypowy sposób. Nie są to sypkie wyschnięte listki czy pączki a twarde kulki.

Z pewnością nikogo nie zdziwi informacja, że historia tego napoju sięga dawnych Chin. Jedna z legend mówi, że pierwszą herbatę, przez przypadek zaparzył chiński cesarz Shennong w roku 2737 p.n.e. Pierwsze zapiski kronikalne dotyczące tego napoju pochodzą X wieku p.n.e.

Poza granice Chin herbata wyruszyła znacznie później. W Japonii pojawiła się dopiero w 830 roku n.e., w Mongolii pod koniec V wieku n.e. a w Tybecie w 620 roku n.e. Do Europy dotarła dopiero w pierwszej połowie XVI wieku. Pierwszy krajem, w którym zaczęto ją parzyć była Rosja. Parzono ją w samowarze, jako bardzo mocny i ciemny napar. Również pierwsze wzmianki o parzeniu i picu herbaty w Europie zachodniej pochodzą z tego okresu. Do tego rejonu herbatę zaczęli przywozić Holendrzy na początku XVII wieku. Do Polski dotarła w 1664 roku. Na początku pito ją tylko, jako lekarstwo, jako „zwykły” napój zaczęto ją spożywać dopiero w XVIII wieku.

Współcześnie niewiele uwagi przywiązuje się sposobowi parzenia herbaty a każdy z wymienionych powyżej rodzajów powinno przygotowywać w inny sposób. Dla przykładu, herbatę czarną powinno się zalewać wodą o temperaturze 100 stopni, zieloną wodą o temperaturze od 60 do 80 stopni, białą w 85 stopniach a ulung w 90.

Także czas parzenia jest bardzo ważny. Jeśli czarna herbatę będzie się parzyć do 3 minut jej działanie będzie pobudzające, jeśli proces ten trwać będzie powyżej 3 minut - napój nas uspokoi. Podobnie jest z herbatą zieloną. Jeśli będziemy ją parzyć w odpowiedniej temperaturze 3 minuty pobudzi nas, 10 minut - uspokoi.

Prawdopodobnie każdy w domu ma herbatę w torebkach. Sposób przechowywania i parzenia jej w ten sposób narodził się przez przypadek. Pewien Amerykanin podarował swoim klientom próbki herbat w specjalnie na tę okazję przygotowanych torebeczkach. Osoby obdarowane nie wiedziały, że listki należy wyjąć i zaparzyły je razem z torebeczkami. Pomyłka okazała się początkiem nowej epoki w historii parzenia herbaty.

O tym napoju można opowiadać jeszcze bardzo długo, teraz jednak może lepiej zaparzyć filiżankę herbaty i świętując jej dzień nieco się odprężyć.

Fot. Just dance, Ukraina / shutterstock.com


Więcej ciekawych informacji na temat herbaty znajdziecie w Wikipedii TUTAJ.


15.12.2018 Niedziela.NL // aktualizacja 28.11.2022 // fot 1. Valentyn Volkov, Ukraina / shutterstock.com // fot 2. Just dance, Ukraina / shutterstock.com

(as/kmb)




Komentarze 

 
+1 #1 Anna_M 2018-12-17 12:43
Bardzo fajny tekst! Ostatnio kupuje herbatki od Malwy. Mają fajny wybór i są w przystępnej cenie. Nie ma nic lepszego zimą, niż dres, książka i ulubiona herbata :)
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki