[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Mężczyzna, który zasiadał za kierownicą tzw. monster trucka (półciężarówki z wielkimi kołami), który to pojazd w niedzielę wjechał w tłum widzów w miejscowości Haaksbergen, w środę opuścił areszt.
Na pokazie zorganizowanym w niedzielę w Haaksbergen (niedaleko Enschede) mężczyzna stracił kontrolę nad pojazdem. Rozpędzona półciężarówka wjechała w zgromadzony tłum.
Zginęły trzy osoby, a 20 zostało rannych. Część z nich nadal przebywa w szpitalu (stan na 2.10), a stan niektórych z rannych nadal jest poważny.
Nagranie z miejsca tragedii:
Jeszcze nie wiadomo, co było przyczyną wypadku. Policja i prokuratura badają stan techniczny pojazdu oraz analizują rolę kierowcy w tej tragedii. Na policję zgłosiło się już ponad stu świadków wydarzenia, a prokuratura zapowiada, że śledztwo jest skomplikowane i może trochę potrwać.
Kierowca monster trucka w chwilę po niedzielnej tragedii został aresztowany. Po trzech dniach prokuratura uznała, że dalszy pobyt mężczyzny w areszcie nie jest konieczny. W środę wieczorem kierowca wyszedł na wolność. Dopiero po zakończeniu śledztwa prokuratura zdecyduje czy i jaki zarzut zostanie mu postawiony.
- Bez przerwy rozmyśla o tym, co się stało – powiedział o swoim kliencie adwokat kierowcy monster trucka, Rob Oude Breuil. Według adwokata stan psychiczny jego klienta nie jest dobry. W ciągu trzech dni spędzonych w celi miał on w ogóle nie spać i nie jeść, powiedział adwokat lokalnej telewizji RTV Oost.
Po wyjściu z aresztu rodzina mężczyzny odwiozła go nie do domu, w którym mieszkał (w miejscowości Vijfhuizen), ale pod inny adres. Wszystko po to, by ochronić go przed mediami.
Ł.K.
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze