[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
- Jeśli nie dojdzie do poprawy sytuacji Julii Tymoszenko, wtedy żaden przedstawiciel niderlandzkiego rządu i rodziny królewskiej nie uda się na mecze Euro na Ukrainie – oświadczył holenderski minister spraw zagranicznych Uri Rosenthal. Holandia dołączyła do państw Zachodu, stawiających na ostry kurs wobec Ukrainy, co może się odbić na przebiegu piłkarskich Mistrzostw Europy w Polsce i na Ukrainie.
Los zdecydował, że reprezentacja Holandii wszystkie swoje mecze grupowe rozegra na Ukrainie, w Charkowie. To drugie co do wielkości miasto Ukrainy jest jednocześnie miastem, w którym obecnie przebywa Julia Tymoszenko, liderka ukraińskiej opozycji, aresztowana przez obecnie rządzących pod zarzutem „nadużycia władzy”. Tymoszenko, najprawdopodobniej pobita przez strażników więziennych, rozpoczęła kilka dni temu na znak protestu głodówkę.
Sprawa Tymoszenki oraz podejście obecnych władz Ukrainy do kwestii praw człowieka i standardów demokratycznych wzbudziły w ostatnich dniach wielkie zainteresowanie na Zachodzie. Szef Komisji Europejskiej José Manuel Barroso, komisarz ds. sprawiedliwości Viviane Reding czy też ministrowie niemieckiego rządu już zapowiedzieli, że nie mają zamiaru oglądać spotkań Euro na ukraińskich stadionach – chyba, że ukraińskie władze złagodzą kurs wobec Tymoszenki.
Holenderski minister spraw zagranicznych również zareagował ostro. „Ukraina musi teraz zrozumieć, co powinna zrobić. Przebieg procesów i sposób traktowania Tymoszenki i innych więźniów muszą odpowiadać międzynarodowym standardom”, czytamy w komunikacie opublikowanym na oficjalnej stronie niderlandzkiego ministerstwa spraw zagranicznych.
Minister Rosenthal zapowiedział także, że na najbliższym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych UE 14 maja zamierza poruszyć tę sprawę. Także większość posłów holenderskiego parlamentu popiera niderlandzki bojkot. Stanowisko takie poparli przedstawiciele lewicy (PvdA, SP), liberałów (D66) i chadecy (CDA).
Nie wszyscy uważają jednak, że bojkot wydarzenia sportowego, jakim jest Euro 2012, jest odpowiednią reakcją Zachodu na wątpliwości co do procesu i sposobu traktowania Julii Tymoszenko. Część krytyków takiego stanowiska przypomina, że liderzy zachodnich państw tłumnie udali się na Igrzyska Olimpijskie w Pekinie – mimo, że sytuacja związana z prawami człowieka czy standardami demokratycznymi jest tam nieporównywalnie gorsza niż na Ukrainie.
Także sami Ukraińcy mieszkający w Holandii są w tej kwestii podzieleni. Dziennik De Volkskrant opisuje stanowisko niderlandzko-ukraińskiej organizacji Platform Samenwerking Nederland-Oekraïne. Według przedstawiciela tej organizacji, dyplomatyczny nacisk wymierzony w Ukrainę jest bardziej motywowany politycznie i mniej ma wspólnego z kwestią przestrzegania praw człowieka.
Również występujący przez kilkanaście lat w holenderskiej lidze ukraiński piłkarz Jewhen Łewczenko jest zaskoczony ostrym tonem, jakim w ostatnich dniach mówi Europa w sprawie ukraińskiej.
- To dziwne, że Europa dopiero teraz zaczęła się zajmować Ukrainą – powiedział Łewczenko dziennikarzowi holenderskiej telewizji publicznej NOS – Europa powinna o wiele wcześniej się zaangażować.
Według niego idea bojkotu nie jest najlepszym pomysłem. – To nie działa. W 1980 roku 62 kraje zbojkotowały igrzyska w ZSRR. Bez sukcesu – dodał Łewczenko.
ŁK, Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
Straszy narod holenderski brakiem cywilizacji w Polsce pokazujac zdjecia lepianek, ziemianek rumunskich jako obraz Polski (stad te czeste pytania Holendrow czy mamy w Polsce telewizor, albo szkoly ?!!!).
A teraz ta cala propaganda rzadu holenderskiego upadnie, jak Holendrzy pojada do Polski i zobacza domy polskie, centrum handlowe, stadiony i zaplecze hotelowe. W Holandii nawet najlepszy hotel nie ma tak wysokiego standardu jakosci jak w Polsce!
Holandia to tylko ubarwiona Prowizorkownia Wielka -Mala w dodatku!