[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Na pierwszej stronie środowego (4.01) wydania popularnego dziennika „AD” bije w oczy tytuł: „Wschodni Europejczycy coraz częściej przestępcami”. Umieszczony poniżej podtytuł – „Tracą pracę i zaczynają kraść” – nie pozostawia wątpliwości. Imigranci ze Wschodu to coraz częściej kryminaliści, ostrzega holenderska gazeta.
Dotąd oskarżano przybyszów z Europy Wschodniej głównie o podkradanie Holendrom miejsc pracy, teraz oskarżenia o kradzieże są bardziej dosłowne. Przybysze z Polski, Bułgarii i Rumunii coraz częściej popełniają przestępstwa, alarmuje „AD”, a za gazetą inne holenderskie media.
Pisaliśmy już o słowach szefa haskiej policji Henka van Essena, który w trakcie swej mowy noworocznej podzielił się ze słuchaczami swoimi „przeczuciami” na temat tego, że coraz więcej imigrantów ze Wschodu popełnia przestępstwa. „Nie jestem tego jeszcze w stanie wystarczająco podeprzeć liczbami, ale wszystko wskazuje na to, że tak jest”, cytowaliśmy wówczas van Essena, szefa policji, który bardziej ufa swej intuicji niż twardym danym.
Włamania do aut, kradzieże w sklepach, włamania do mieszkań – oto, na co decydują się bezrobotni Polacy czy Rumunii. Bezrobotni, gdyż „AD” lansuje wraz z van Essenem własną teorię: z gospodarką jest źle, imigranci z nowych państw UE tracą w Holandii pracę i żeby zarobić, schodzą na przestępczą ścieżkę.
„Władze boją się, że problemy staną się tak wielkie, jak to jest w przypadku marokańskiej młodzieży”, pisze „AD”. A przecież każdy Holender dobrze wie: nie ma nic gorszego niż marokańscy nastolatkowie. Biją, piją, kradną, atakują bogu ducha winnych Holendrów na ulicy.
Van Essen – który, przypomnijmy, jeszcze parę dni temu twierdził, że nie dysponuje jeszcze żadnymi twardymi danymi – to właśnie na imigrantów z Europy Wschodniej zrzuca winę za rosnącą ilość włamań do mieszkań w Hadze.
- Dotąd znaliśmy ich głównie z wykroczeń związanych z naruszaniem porządku publicznego, ale teraz widzimy ich częściej w statystykach związanych z przestępczością. Tracą pracę i idą kraść – cytuje van Essena gazeta.
Za słowami idą czyny. Policja w Rotterdamie zdecydowała, że ostrzej weźmie się za podejrzanych ze Wschodu Europy. Według „AD” w Rotterdamie rośnie liczba kradzieży popełnianych przez Polaków i Rumunów.
Dotąd podejrzani często mogli odpowiadać z wolnej stopy i otrzymywali grzywny, teraz mają od razu trafiać do aresztu.
- Ponieważ mamy z nimi coraz więcej problemów – mówi w „AD” Marjan den Hollander z rotterdamskiej policji – Odsetek popełnianych przez nich włamań do samochodów i mieszkań wzrasta.
W tekście na temat problemów z Polakami w Hadze i w innych miastach nie mogło oczywiście zabraknąć haskiego radnego Marnixa Nordera, autora słynnych słów o „tsunami Wschodnich Europejczyków”, zalewającym Holandię.
- Historia się powtarza – powiedział „AD” Norder, który zdaniem gazety boi się, że problemy z Polakami będą tak duże jak te z marokańską młodzieżą – Musimy wyciągnąć lekcje z przeszłości i nie popełniać tych samych błędów, co kiedyś z Turkami i Marokańczykami.
ŁK, Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
tracą pracę, zaczynają kraść.
Tureckie sa nie dobre a i niderlandzkie nie lepsze
Ps.Artykuły co rusz nowsze,a Polaków wciąż przybywa......a moze juz nie przyjezdzajcie,zmieńci e kraj...
czytajcie miedzy wierszami
znam przypadki ze nieraz marokanczykow badz portugali myla z nami to nie nasz wina a Panienka Anna niech uwaznie czyta po drugie nie winncie wszystkich za czynny kilku osobek ktore cos zrobilo i odrazu caly nasz narod do dupy posluchajcie siebie !!