Holandia: „Ofiar śmiertelnych koronawirusa może być dwa razy więcej niż pokazują oficjalne dane”

Archiwum '20

fot. Shutterstock, Inc.

Faktyczna liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa była w Holandii w pierwszych 11 tygodniach pandemii być może nawet o 100% wyższa niż to wynikało z oficjalnych statystyk – wynika z analizy przeprowadzonej przez Główne Biuro Statystyczne CBS.

Eksperci CBS porównali dane dotyczące liczby wszystkich zgonów w Holandii z pierwszego etapu pandemii (od 9 marca do 24 maja 2020 r.) z liczbą zgonów w tym samym okresie lat poprzednich.

Okazało się, że w ciągu pierwszych 11 tygodni pandemii w kraju ze stolicą w Amsterdamie zmarło o około 8,6 tys. do 11,7 tys. osób więcej niż normalnie w tym okresie. Z oficjalnych danych Państwowego Instytutu Zdrowia RIVM wynika jednak, że w okresie od 9 marca do 24 maja na COVID-19 zmarło w Holandii 5,9 tys. ludzi.

- Oznacza to, że na każdych 10 oficjalnie zarejestrowanych zgonów spowodowanych koronawirusem przypada około 5-10 dodatkowych zgonów, które nie zostały zarejestrowane – portal nu.nl cytuje przedstawiciela CBS.

Oczywiście mówimy tu o szacunkach, gdyż CBS nie zna dokładnych przyczyn śmierci. Jest jednak bardzo prawdopodobne, że te „dodatkowe zgony” w badanym okresie (a więc w trakcie pandemii) wiązały się z koronawirusem.

Oficjalne dane RIVM mogą być zaniżone, gdyż instytut za ofiary śmiertelne COVID-19 uznaje wyłącznie osoby, których zakażenie zostało potwierdzono pozytywnym wynikiem testu.

Szacowana przez CBS liczba jest wyższa, gdyż w tych obliczeniach uwzględniono również ofiary, które nie zdążyły za życia przejść testu na koronawirusa.

Pierwszy potwierdzony przypadek osoby zakażonej koronawirusem stwierdzono w Holandii 27 lutego. O pierwszej ofierze śmiertelnej informowano 6 marca, a w połowie marca holenderski rząd wprowadził pierwsze obostrzenia. Wiele z nich w minionych tygodniach zniesiono lub złagodzono.

Według oficjalnych danych RIVM do 29 lipca w Holandii na koronawirusa zmarło ponad 6,1 tys. osób. Łączna liczba osób zakażonych (z dodatnim wynikiem testu) wyniosła ponad 53,5 tys. Także jeśli chodzi o zakażonych, to ich faktyczna liczba jest najprawdopodobniej dużo wyższa niż ta oficjalna, podkreślają eksperci. Wiele osób, szczególnie tych młodych i zdrowych, przechodzi zakażenie koronawirusem bezobjawowo i osoby te nie są testowane.

Od pewnego czasu w Holandii, Europie i na całym świecie coraz więcej mówi się o tzw. drugiej fali pandemii. W Holandii po okresie niskiej liczby nowych zachorowań ich liczba znów zaczęła rosnąć. Więcej na ten temat: Holandia: Wzrost liczby zakażeń koronawirusem o 35%

Również w Polsce obserwuje się podobny trend. W czwartek polskie ministerstwo zdrowia poinformowało o 615 nowych zakażeniach. To największa liczba nowych zakażeń w Polsce od początku pandemii.

Niepokojące są też doniesienia z południa Europy. W niektórych regionach Hiszpanii nowych zakażeń przybywa tak szybko, że rządy innych państw europejskich zaostrzyły zalecenia dla podróżnych, planujących tam wakacje. Więcej na ten temat:

Holenderski MSZ: Zdecydowanie odradzamy wyjazdy turystyczne do Barcelony i okolic!

Część ekspertów tłumaczy obecny wzrost liczby zakażeń „wakacyjnym rozluźnieniem”. Wiele osób uznało, że pandemia jest już za nami i w czasie urlopu można sobie pozwolić na większą swobodę. Premier Holandii Mark Rutte zaapelował niedawno o lepsze przestrzeganie zasad i obostrzeń wprowadzonych w związku z pandemią: Holandia: Premier apeluje, by przestrzegać obostrzeń związanych z epidemią


31.07.2020 Niedziela.NL
(łk)

Komentarze 

 
+3 #3 Polsman 2020-08-01 08:46
Na wirusa grypy umierają starsi i zchorowani.. Tak jest od wieków.. Jeśli jesteśmy zdrowi to po co mamy niszczyć całą gospodarkę przeciwko chorobie BEZOBIAWOWEJ hahahahahaha
Cytuj
 
 
+2 #2 Tomasz 2020-08-01 08:35
Może być również, co bardziej prawdopodobne, 2 razy mniej.
Cytuj
 
 
+4 #1 Prawda 2020-07-31 16:12
Hahahaha- to jest caly komentarz do tego artykulu
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki