Morderca spacerowiczów twierdzi, że psychopaci podawali mu instrukcje za pośrednictwem telewizora oraz tablic rejestracyjnych

Archiwum '20

fot. Shutterstock

Thijs H., 28-latek podejrzany o zamordowanie w maju ubiegłego roku trojga spacerowiczów napotkanych przypadkowo w Hadze oraz w Heerlen, przekazał że sądził, iż świat jest kontrolowany przez psychopatów, którzy komunikowali się z nim m.in. za pośrednictwem telewizji przy użyciu specjalnych kodów. Dane te ujawniono w poniedziałek, pierwszego dnia procesu mężczyzny.

Dwa pierwsze dni procesu w sprawie Thijsa H. poświęcone są ocenie stanu psychicznego mężczyzny w momencie popełnienia przez niego morderstw. Prokuratura usiłuje ustalić, czy był on wówczas poczytalny – przekazał reporter AD, Niels Klaassen.

H. jest podejrzany o zamordowanie trzech osób. Pierwsza ofiara to 56-letnia Japonka, której ciało znaleziono 4 maja na obszarze Galgenpad w lesie w Scheveningen, gdzie kobieta udała się ze swoimi psami na spacer. Kolejne ofiary to 68-letni mężczyzna oraz 63-letnia kobieta. Obydwoje zostali zaatakowani dnia 7 maja, w rezerwacie natury Brunssummerheide w pobliżu Heerlen. Thijs H. przyznał się do popełnionych zbrodni.

Podczas pierwszego dnia procesu ujawniono, że Japonka została ugodzona nożem 30 razy, poza tym sprawca odciął jej mały palec. 68-letni mężczyzna również został ugodzony kilkakrotnie i na ciele miał obrażenia, które wskazywały na to, że bronił się przed napastnikiem. 63-letnia kobieta miała 6 ran kłutych na głowie i ciele. Prokuratura oskarżyła 28-latka o dokonanie trzech morderstw.

Osoby, które znały mężczyznę i studiowały z nim na Uniwersytecie w Lejdzie, przekazały, że był inteligentny i łagodny, choć widać było, że ma problemy z interakcjami społecznymi. Potwierdzają to zeznania podejrzanego. Podczas przesłuchań H. przyznał, że już w 2017 roku skarżył się na stres, apatię, problemy z koncentracją oraz zmęczenie. Latem 2018 roku jego stan się pogorszył i przestał panować nad swoimi emocjami. „Zacząłem poszukiwać informacji na temat zaburzeń osobowości, poczułem się zagubiony, miałem wrażenie, że nie jestem sobą” - przekazał psychiatrze.

W sierpniu 2018 roku po raz pierwszy trafił do kliniki psychiatrycznej. Przekazał specjalistom, że jego zdaniem „świat jest w rękach psychopatów, którzy komunikują się przy pomocy tajnych kodów”. H. widział te kody m.in. w serialach telewizyjnych, ale nie mówił o tym nikomu, bo bał się, że „wydarzy się wówczas okropne zło, morderstwa i tortury”.

We wrześniu 2018 roku, po nocy spędzonej na picu alkoholu i zażywaniu narkotyków, mężczyzna miał kolejne załamanie. Psychiatrzy uznali, że cierpi na psychozę spowodowaną paleniem marihuany oraz stresem. Zapisano mu leki, które H. odstawił w październiku 2018 roku. Na początku listopada H. próbował popełnić samobójstwo. Kiedy zapytano go o powód, przekazał że „bał się, że przyjaciele go porwą lub będą go torturowali, postanowił więc skorzystać z lepszej alternatywy i zakończyć swoje życie”.

1 maja 2019 roku jego rodzice uznali, że jego stan jest bardzo zły. Zdecydowali, że powinien wrócić do kliniki psychiatrycznej. Mężczyzna wyznał, że kiedy udał się na kolację z rodzicami, otrzymał za pośrednictwem tajnego kodu „zadanie” do wykonania. „Myślałem, że mam zrobić coś ludziom siedzącym przy stole. Nie wiedziałem jednak co”. W dniu 3 maja wszystko stało się jasne. Miał zabić dwie osoby. Informację „przekazano” mu z pośrednictwem tablic rejestracyjnych.

Mężczyzna planował, że zabije jedną osobę oraz siebie. 4 maja zamordował 56-latkę w lasku w Scheveningen. Twierdzi, że odciął jej palec, aby mieć dowód. Następnego dnia wrócił do domu w Brunssum. Jego rodzice widzieli, że nie jest w najlepszym stanie, więc skontaktowali się z jego psychiatrą, ale ten uznał, że nie ma powodu, aby przyjąć go do szpitala. 6 maja H. otrzymał dwa kolejne zadania: miał zabić dwie osoby. Następnego dnia zamordował 63-latkę i 68-latka. Podejrzany przekazał, że po morderstwach był „bardzo zdenerwowany”, ale „poczuł też ulgę”. „Było po wszystkim. Tablice rejestracyjne uśmiechały się do mnie. Wiadomości były dobre, brzmiały: wykonałeś dobrą robotę”. Tuż po morderstwach trafił do kliniki psychiatrycznej, skąd uciekł. To personel szpitala powiadomił policję.

Nie wiadomo jeszcze, jakiej kary dla podejrzanego zażąda prokuratura.

23.06.2020 Niedziela.NL

(kk)


Komentarze 

 
-1 #1 kasia 2020-06-23 20:26
tak tak teraz wariata udaje
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Reklama
Najnowsze komentarze
Najnowsze wiadomości
News image

W Holandii rośnie oporność na antybiotyki!

News image

Holandia: Coraz więcej problemów z podziemnymi kablami. O co chodzi?

News image

RIVM: „Do 2050 roku w Holandii będzie żyć 12 mln przewlekle chorych”

News image

Holandia: Ile więcej za wynajem w Arnhem?

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki