[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Wydaje się, że po czasie pandemii i drożyzny sytuacja wraca do normy. Wydatki Polaków zaczynają przypominać te sprzed trudniejszych czasów. Ale nadal numerem 1 na liście wydatków jest to, czego potrzebujemy do przeżycia.
Takie wnioski płyną z analizy danych GUS za 2024 rok. „Powrót do normalności – tak można najkrócej podsumować zmiany w zwyczajach konsumpcyjnych polskich gospodarstw domowych. W strukturze ich wydatków niemal nie widać już śladów szoku inflacyjnego z ostatnich lat” – pisze money.pl.
Numer 1 wciąż jest niezagrożony
Od lat najważniejszą pozycją na liście domowych wydatków są jedzenie i napoje. Na to idzie ok. 27 proc budżetu Polaków – najwięcej od lat. Na drugiej pozycji są wydatki na mieszkania i energię – ponad 20 proc. I to znowu więcej niż w poprzednich latach. Miejsce 3 zajmuje transport.
„Przeciętne gospodarstwo domowe w ubiegłym roku przeznaczyło na towary i usługi z kategorii transport ponad 11 proc. ogółu swoich wydatków, w porównaniu do 9,2 proc. w 2023 r. Dotychczasowy rekord, z 2019 r., został tym samym przebity o 0,7 pkt proc. Przy tym udział paliw do prywatnych środków transportu zmalał z 6,1 do 5,5 proc. (to najmniej od 2021 r.), co częściowo wynikało ze spadku cen tych paliw (o 2,4 proc. przy wzroście CPI o 3,6 proc.)” – czytamy.
Wydajemy więcej na samochody, mniej na alkohol
To wszystko nie jest raczej zaskoczeniem. A co się zmienia?
„Niemal trzykrotnie, z 1,2 do 3,4 proc., zwiększył się udział wydatków na środki transportu, czyli głównie samochody, mimo że te w 2024 r. wyraźnie potaniały – o 5,1 proc. Z tego wniosek, że Polacy radykalnie zwiększyli liczbę kupowanych aut” – analizuje sytuację serwis.
Rosną także wydatki na „kulturę i rekreację" – z 6,3 proc. w 2023 r. do 7,1 proc. w 2024 r. Więcej na ten cel wydawaliśmy ostatnio w 2013 r. I nie wynika to tylko z tego, że podrożały ceny biletów na koncerty czy na basen. Zmianę można tłumaczyć także większym popytem na zorganizowaną turystykę. A to już znak, że Polaków na takie rozrywki stać.
2024 był już kolejnym rokiem, w którym rosły wydatki na zdrowie – powyżej 5 proc. budżetu. Przy czym mniej przeznaczamy na napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe – 5,2 proc., czyli mniej niż kiedykolwiek wcześniej.
18.03.2025 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. Canva
(sm)
Następna > |
---|
![]() Polska: Na co wydajemy pieniądze. Numer 1 od lat jest ten sam |
![]() Polski hejt w sieci. Kobiety stają się coraz agresywniejsze |
![]() Polska: Gdzie najchętniej robimy zakupy? Zwykle wybieramy te sklepy |
![]() Polska: Średnio 20 aut dziennie. Tak policja konfiskuje samochody |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl