Zmarł najmłodszy w Holandii pacjent zarażony COVID-19. Miał 29 lat

Archiwum '20

We miniony wtorek z powodu koronawirusa zmarł 29-letni mężczyzna o imieniu Guus, pochodzący z Beek en Donk (Brabancja Północna). Póki co, to najmłodsza ofiara COVID-19 w Holandii. Jak informuje Eindhovens Dagblad, brat mężczyzny, 31-letni Bram, również cierpi na koronawirus i obecnie przebywa na oddziale intensywnej terapii.

Guus został przyjęty do szpitala 2,5 tygodnia temu, zaś w zeszłym tygodniu został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Takie same procedury zastosowano wobec jego barat, Brama, który trafił do szpitala nieco wcześniej. Starszy z braci, 31-latek, został ostatnio wybudzony ze śpiączki, ale 29-latek zmarł.

Burmistrz gminy Laarbeek (pod którą podlega Bee ken Donk), Frank van der Meijden, przekazał, że zna rodzinę dotkniętą tragedią i pozostaje z nią w kontakcie. „To przez co przechodzi ta rodzina jest okropne, jej żałoba musi być nieprawdopodobna. Śmierć tak młodego obywatela Beek en Donk oddziałuje na naszą całą społeczność, ponieważ obywatele znają dobrze tę rodzinę” – mówił Van der Meijden.
Większość śmiertelnych ofiar koronawirusa w Holandii to osoby starsze lub zmagające się z innymi problemami zdrowotnymi. Jak wynika z doniesień holenderskich mediów, 29-latek nie miał żadnych współistniejących chorób.

08.04.2020 Niedziela.NL

(kk)