Holandia: Dwaj mężczyźni wynieśli z pociągu 37-laka na wózku inwalidzkim, bo "zajmował za dużo miejsca"!

Archiwum '19

fot. Shutterstock

W miniony wtorek jeżdżący na wózku inwalidzkim Sven Romkes z Assen dostał się do pociągu stojącego na stacji w Almere. Chwilę później dwaj młodzi mężczyźni zdecydowali, że zajmuje on za dużo miejsca. W związku z tym postanowili wynieść go z pociągu i zostawić na stacji. Zszokowany mężczyzna przyglądał się, jak pociąg do Leeuwarden odjeżdża bez niego – informuje De Stentor.

We wtorek wieczorem stacja w Almere była wyjątkowo zatłoczona. Odwołano kilka pociągów, zaś bez zmian kursowały tylko te, jadące na północ. Przykuty do wózka inwalidzkiego 37-letni Romkes zdołał złapać ostatni pociąg, jednakże został z niego dosłownie wyniesiony. „Nie chciałem wchodzić ludziom w drogę. Jednakże jak tylko dostałem się do środka, zjawili się dwaj młodzi mężczyźni w typie studentów. Zdecydowali, że wyniosą mnie z pociągu. Tak też się stało” - w rozmowie z gazetą, przekazał poszkodowany mężczyzna. Dodał przy tym, że przechodnie byli zszokowani tą sytuacją, ale żaden z nich nie interweniował. „Czasami rzeczy dzieją się szybciej niż zdajemy sobie z tego sprawę. Miałem wrażenie, że zdarzyło się to właśnie wczoraj. Nagle znalazłem się ponownie poza pociągiem, na peronie. Zostawili mnie tam studenci, którzy wsiedli do pociągu”.

Pozostawiony na stacji Romkes zadzwonił do przyjaciół, którym opowiedział o tym zdarzeniu. To oni poradzili mi, aby podzielił się swoją historią na Twitterze – aby ludzie uświadomili sobie z jakim traktowaniem spotykają się na co dzień osoby niepełnosprawne. Jego post został udostępniony przez setki internautów, poza tym do sytuacji ustosunkował się minister zdrowia, Hugo de Jonge, oraz przedstawiciele przedsiębiorstwa kolejowego NS.

„Zawsze byłem bardzo usatysfakcjonowany z usług NS, otrzymywałem od firmy pomoc i spotykałem się z serdeczną postawą konduktorów. Tym razem przekazano mi, że przedsiębiorstwo jest zszokowane tym, jak zostałem potraktowany. Zaoferowano mi, między innymi, miejsce w grupie niepełnosprawnych osób, które podróżują wspólnie pociągiem, a także włączenie w działania grupy, która próbuje zwerbować do pracy w NS większa ilość niepełnosprawnych osób. Podarowano mi też kwiaty”.

Mężczyzna przekazał, że jest usatysfakcjonowany odpowiedzią firmy i z przyjemnością dołączy do działań mających na celu poprawę sytuacji osób niepełnosprawnych. NS przekazało również, że zamierza wyśledzić sprawców przy pomocy nagrań z monitoringu. Poszkodowany 37-latek mówi, że już mu na tym nie zależy. Jego zdaniem sprawa otrzymała wystarczającą dla naświetlenia problemu uwagę.

01.11.2019 Niedziela.NL

(kk)


Komentarze 

 
+2 #3 #4zenek 2019-11-02 09:48
Do Pani Redaktor
W nawiązaniu do artykułu bardzo proszę w cyklu ciepłe myśli na niedzielę opisać jak zachowują się Polacy w takich sytuacjach.
Mieszkam tu kilka lat i za każdym razem jak ustępuję miesca w autobusie, w pociągu czy tramwaju starszym osobom to mam wrażenie, że przylecialem z innej planety. Taki artykuł z pewnością pozytywnie wpłynie morale czytelników.
Pozdrawiam
Cytuj
 
 
+3 #2 Emil 2019-11-01 19:26
Szkoda ze gnojki nie trafili na mnie w tym pociagu nosy połamane zęby wybite zycie jest nie sprawiedliwe jak jest okazja za*** komuś w slusznej sprawie to sie to nie trafia a napirdalać ludzi bez powodu to juz mniejsza satysfakcja tak to bym zrobil cos dobrego i w slusznej sprawie przynajniej by sie czlowiek wyzył uczciwie bez wyrzutów czegos tam
Cytuj
 
 
+2 #1 jurekserwata 2019-11-01 15:19
No nie możliwe!!!!!! W tym najbardziej tolerancyjnym kraju europy? Toż to faszyzm. I co ty na to unio?
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki