Holandia: Podczas porannego joggingu znalazł... lwiątko w klatce!

Archiwum '18

W minioną niedzielę, podczas porannego joggingu, mieszkaniec Tienhoven natrafił na niecodzienne „znalezisko”. Na łące przy Burgemeester Huijdecoperweg znalazł małe lwiątko uwięzione w klatce. Zwierzę zostało tam porzucone przez nieznanego właściciela. Policja ma nadzieję, że pojawią się świadkowie zdarzenia.

Holenderski organ ds. bezpieczeństwa żywności i produktów, NVWA, bada sprawę. Jak przekazała policja, organ ten ma większe doświadczenie w podobnych sprawach.

Klatka z lwem została przewieziona do siedziby fundacji Stichting Leeuw w miejscowości Anna Paulowna – informuje RTV Utrecht. Dyrektor organizacji, Robert Kruijff, odebrał młode zwierzę osobiście. Lwiątko siedziało w psiej klatce, w pobliżu ścieżki rowerowej. Nie było konieczne podanie zwierzęciu środków uspokajających.

Kruijff podejrzewa, że lwiątko ma pięć miesięcy. "Wygląda zdrowo, nie jest niedożywione, obecnie jest poddawane kwarantannie i potrzebuje odpoczynku" - powiedział w rozmowie ze mediami, podkreślając przy tym, że zwierzę jest przestraszone.

Stichting Leeuw zwykle zapewnia opiekę zwierzętom cyrkowym. Fundacja ma także doświadczenie w opiece nad lwami.

Wszystkie osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje na temat właściciela zwierzęcia bądź wiedzą, że ktoś z ich otoczenia nabył młodego lwa, proszone są o pilny kontakt z policją bądź NVWA.

08.10.2018 KK Niedziela.NL