Urodzony w Holandii Marokańczyk zostanie wydalony z kraju, ponieważ „stanowi zagrożenie dla porządku publicznego”

Archiwum '18

fot. Shutterstock

22-letni Marokańczyk, który urodził się i wychował w Holandii, zostanie zmuszony do opuszczenia kraju na przynajmniej 10 lat. Na swoim koncie ma wiele przestępstw, w tym brutalne pobicie, które zakończyło się śmiercią ofiary.

Ibrahim C. był członkiem młodocianego gangu składającego się z zawodników piłkarskich. W 2012 roku, po meczu w Almere, młodzi ludzie zaatakowali sędziego liniowego Richarda Nieuwenhuizena. Niedługo po brutalnej napaści, mężczyzna zmarł w szpitalu z powodu odniesionych obrażeń.

C., który za udział w ataku otrzymał karę 24 miesięcy pozbawienia wolności, miał wówczas 16 lat i był kapitanem drużyny Nieuw Sloten B1. Od tego czasu kilkakrotnie był zamieszany w różne przestępstwa, zwłaszcza kradzieże sklepowe oraz nielegalne posiadanie narkotyków.

Jego prawnik przekazał w sądzie, że młody recydywista obecnie przechodzi terapię, która ma mu pomóc uporać się z licznymi problemami. 22-latek nie ma holenderskiego paszportu (ponoć jego matki nigdy nie było stać na wyrobienie dokumentu), podjęto więc decyzję o jego przymusowej deportacji. W uzasadnieniu swojej decyzji sędzia przekazał, że młody człowiek „stanowi zagrożenie dla porządku publicznego”. C. nie był obecny w sądzie podczas odczytywania wyroku.

Holenderskie ministerstwo sprawiedliwości ma również prawo do pozbawiania ludzi holenderskiego obywatelstwa, w przypadku kiedy są oni skazani lub są podejrzani o działalność terrorystyczną bądź w inny sposób stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.

21.09.2018 KK Niedziela.NL


Komentarze 

 
+2 #1 wp 2018-09-21 20:35
Dopiero teraz zrozumiałem dlaczego piłkarze zamordowali sędziego. Wcześniej nie podawano, że ubogacenie kulturowe brało w tym udział
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki