Zaginiony w Norwegii Holender to pracujący dla rządu ekspert ds. cyberbezpieczeństwa? Trwają intensywne poszukiwania

Archiwum '18

Norwescy detektywi rozpoczęli szeroko zakrojone poszukiwania zaginionego Holendra, który – jak się okazało – jest specjalistą od bezpieczeństwa sieciowego. 47-latek zaginął przed dwoma tygodniami. Jest powiązany z działalnością demaskatorskiego portalu Wikileaks.

Do poszukiwań Arjena Kamphuisa dołączyła nadzwyczajna jednostka policji Kripos, która specjalizuje się w zorganizowanej przestępczości oraz w zaginięciach – w oficjalnym oświadczeniu, przekazała norweska policja.

Holender pojechał do Norwegii na wakacje i zaginął 20 sierpnia. Ostatni raz widziano go w mieście Bodø. „Miał wrócić do domu 22 sierpnia, wiem że zarezerwował na ten dzień bilet powrotny” - przekazała koleżanka zaginionego 47-latka. Według niej, w dzień zaginięcia Kamphuis wymeldował się z hotelu w Bodø. „Od tego czasu, ślad po nim zaginął. Możemy tylko zgadywać, co mu się przytrafiło”.

Jak twierdzą holenderskie media, Kamphuis jest ekspertem ds. cyberbezpieczeństwa. W swojej pracy doradzał gabinetom rządowym, dziennikarzom oraz organizacjom praw człowieka. Jest również powiązany z witryną Wikileaks (niektóre media podają, że był jej współzałożycielem), umożliwiającą publikowanie w sposób anonimowy dokumentów rządowych i korporacyjnych, często tajnych, w celu ujawnienia niezgodnych z prawem działań.

Założyciel portalu, Julian Assange, od 2012 roku ukrywa się na terenie ambasady Ekwadoru w Londynie. Państwo to udzieliło mu politycznego azylu. Mężczyzna obawia się bowiem, że mógłby zostać wydany władzom USA w związku z ujawnianymi przez WikiLeaks tajnymi, amerykańskimi dokumentami dotyczącymi wojska i dyplomacji.

05.09.2018 KK Niedziela.NL