[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
63-letni holenderski Etiopczyk, który pod koniec minionego roku został skazany w Hadze na dożywocie za zbrodnie wojenne, zdecydował się na złożenie apelacji od wyroku – informuje NRC.
Eshetu Alemu został uznany za winnego wydania rozkazu zamordowania 75 osób, spośród których wiele miało mniej niż 18 lat. Do zbrodni doszło w 1978 roku. Alemu, były regionalny oficer, został skazany za zatrzymania, nieludzkie traktowanie, tortury oraz masowe morderstwa.
Po ogłoszeniu planów oskarżonego związanych z apelacją, jego prawnik, Sander Arts, przekazał, że obrona nie była w stanie właściwie zbadać autentyczności dokumentów, a także porozmawiać z niektórymi świadkami. Wspomniane dokumenty to m.in. jeden z najważniejszych dowodów przeciwko Alemu: mianowicie podpisane przez niego dwie listy zawierające nazwiska 75 ofiar oraz rozkaz "wdrożenia rewolucyjnych środków" przeciwko więźniom.
63-letni były etiopski oficer przyjechał do Holandii w roku 1990, aby poszukiwać tu azylu. Od 2015 roku przebywa w areszcie. W swojej ojczyźnie, pod nieobecność, został skazany na śmierć.
Jak przekazała agencja prasowa Reuters, Holandia jest jednym z niewielu krajów w Europie, które ustanowiły międzynarodową prokuraturę uprawnioną do ścigania oskarżonych zbrodniarzy wojennych, którzy żyją w Holandii, nawet jeśli zbrodnie te zostały popełnione poza granicami kraju.
04.01.2017 KK Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze