Holandia: Skradzione dzieła Van Gogha znalezione u włoskiego mafiosa

Archiwum '16

fot. Shutterstock

Odzyskane obrazy to "Plaża w Scheveningen" oraz "Kongregacja opuszczająca kościół reformowany w Nuenen" autorstwa Vincenta van Gogha. Jak na razie nie wiadomo dokładnie, jak dzieła trafiły w posiadanie szefa włoskiej mafii. Lokalna policja odnalazła je przypadkiem podczas nalotu na rezydencję. Wartość obu obrazów wynosi 4 miliony euro.

Obrazy zostały skradzione z Muzeum Van Gogha w Amsterdamie 7 grudnia 2002 roku. Dzieła nadal są w bardzo dobrym stanie, eksperci odnaleźli jedynie niewielkie uszkodzenia, które będzie można naprawić.

Muzeum, z którego skradziono obrazy, współpracuje z włoskim wymiarem sprawiedliwości i ma nadzieje odzyskać dzieła tak szybko jak to możliwe. Na razie nie wiadomo jeszcze, kiedy to nastąpi.

Dla detektywa Arthura Branda, zajmującego się kradzieżą sztuki, odnalezienie skradzionych arcydzieł w domu mafiosa nie jest niczym zaskakującym. Jego zdaniem osoby zaangażowane w przestępczą działalność kupują kradzione dzieła sztuki, by później, w razie aresztowania, móc użyć ich jako karty przetargowej.


01.10.2016 MŚ Niedziela.NL



Komentarze 

 
+3 #2 WIELKOPOLSKA 2016-10-01 21:07
Cytuję Marek Rutte:
czest tu przezydent Marek Rutte. wlasnie pracujemy nad projektem nie wpuszczenia do krolestwa niderlandow takie jednego Kamila ktory korzysta z holenderskich burdelow i bierze udzial w erotycznych sesjach filmowych. wlasnie rozpoczelismy medialna kampanie aby uniemozliwic mu przyjazd. bedzaiemy takze odrzucac wszystkie rozmowy zwrotne z biur pracy. PRZEPRASZAMY

Panie Marku !!! A czy polskich roboli budowlanych zwanych busiarzami ZZP-rowcami będziecie wpuszczać ? Bo te robole w busach ludzi na czarno zatrudniają i sami na czarno rypią jak murzyni w USA.
Cytuj
 
 
-6 #1 gazeta.pl 2016-10-01 20:46
jest tu taki jeden pracownik sektora produkcyjnego, ktory brzydko sie wyraza do kobiet. nie wpuscimy go do nl.
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki