Coraz więcej mieszkańców Holandii korzysta z medycyny alternatywnej

Holandia

Coraz więcej mieszkańców Holandii poszukuje alternatywnych metod leczenia – donosi dziennik Telegraaf na podstawie danych krajowego urzędu statystycznego CBS. W zeszłym roku ponad milion mieszkańców Holandii skorzystało z jakiegoś rodzaju medycyny alternatywnej. Dla porównania, w 2018 roku było to 890 tys.

Najpopularniejsi alternatywni uzdrowiciele to akupunkturzyści, osteopaci i chiropraktycy. Uzdrowiciele wiary i zielarze są również dość popularni. Zdarzają się także takie metody, jak terapia światłem czerwonym, picie napromieniowanej wody, a nawet egzorcyzmy. Kobiety z wyższym wykształceniem chętniej wybierają medycynę alternatywną, zazwyczaj w połączeniu ze standardową opieką.

„Medycyna alternatywna nie ma żadnych podstaw naukowych, ale przeważnie nie wyrządza wielkiej szkody. Dopóki pacjent nie będzie odsunięty od regularnej opieki” - powiedziała gazecie Catherine de Jong, anestezjolog i członek zarządu Association against Quackery (VTK). Jej zmartwieniem są poważnie chorzy i zdesperowani ludzie, którzy udają się do uzdrowicieli. „Tego typu uzdrowiciele często nie są uczciwi co do wyników, jakie mogą osiągnąć. Na przykład obiecują, że faktycznie będą w stanie wyleczyć kogoś z raka” - tłumaczy De Jong.

Niepokojącą kwestią jest fakt, że medycyna alternatywna nie jest w Holandii regulowana. „Problem polega na tym, że każdy może nazwać siebie alternatywnym uzdrowicielem, praktykiem lub terapeutą” – powiedział gazecie Martin Buijsen, profesor prawa medycznego na Uniwersytecie Erazma w Rotterdamie. „Nie musisz studiować, możesz po prostu postawić znak w ogrodzie i zacząć”.

05.11.2024 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)