[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Wielbiciele posypki czekoladowej oraz niebiesko-różowych muisjes z pewnością już zauważyli braki w Jumbo: półki z posypkami w supermarketach sieci świecą pustkami. Dostawy posypki do pieczywa marki De Ruijter chwilowo nie są realizowane.
Co ciekawe, na stronie internetowej supermarketu sytuacja wygląda tak samo. Każdy, kto będzie chciał dodać do swojego koszyka posypkę, będzie zawiedziony – produkt nie jest dostępny.
Dlaczego tak wiele osób jest zawiedzionych? Otóż w Holandii istnieje tradycja związana z pojawieniem się nowego członka rodziny polegająca na serwowaniu „beschuit met muisjes”, czyli rodzaju sucharka z posypką muisjes, albo niebieską, albo różową (w zależności od płci dziecka). Jest to typowa holenderska tradycja.
Beschuit to podwójnie pieczone okrągłe, płaskie kromeczki, które są bardzo chrupiące i nieco kruche. Na nie nakłada się masło lub margarynę, a następnie posypuje się je muisjes. Muisjes to nic innego jak anyż w cukrze. Do połowy lat 90. muisjes były zawsze różowe i białe. Następnie wprowadzono muisjes w dwóch różnych kolorach: niebieskie i białe muisjes są używane, gdy rodzi się chłopiec, i różowo-białe - gdy rodzi się dziewczynka.
Nie wszyscy są zgodni co do pochodzenia nazwy „muisje”, która oznacza „myszka” (liczba mnoga: muisjes – myszki). Niektórzy twierdzą, że to kształt pokrytych cukrem nasion anyżu, wraz z ich charakterystycznym ogonkiem przyczynił się do wyboru nazwy. Nazwa może również pochodzić od symbolu płodności, który reprezentuje mysz (mysz szybko się rozmnaża). Wymowę „beschuit met muisjes” można znaleźć: TUTAJ
W związku z brakami w Jumbo świeżo upieczeni rodzice muszą znaleźć produkt w innym miejscu. „Niestety czasami zdarza się, że produkty są chwilowo niedostępne w sklepach stacjonarnych lub online” - mówi Eunice Koekkoek, rzeczniczka prasowa Jumbo.
Supermarket nie wypowiedział się konkretnie na temat produktu lub marki. Zrobiła to Kraft Heinz, spółka macierzysta, do której należy De Ruijter. Amerykańska firma twierdzi, że „w wyniku trwających negocjacji” dostępność niektórych produktów De Ruijter w Jumbo jest obecnie ograniczona. „Ściśle współpracujemy z Jumbo, aby jak najszybciej rozwiązać tę sytuację i zapewnić dostępność produktów” - poinformowano.
Dostępność produktów różni się w zależności od sklepu. Dzieje się tak ze względu na zróżnicowanie zapasy. Może się więc zdarzyć, że klient znajdzie pudełko muisjes w sklepach Jumbo. W przeciwnym razie, będzie musiał zrobić zakupy w konkurencyjnym supermarkecie.
Podobna sytuacja miała miejsce jakiś czas temu w sieci Albert Heijn, gdzie brakowało produktów Maggi, Nescafé, KitKat i Garden Gourmet. Wówczas spółka-matka Nestlé nałożyła zbyt wysokie ceny, po czym produkty zostały usunięte z półek. Już na początku tego roku Jumbo ogłosiło, że chce odzyskać udziały w rynku poprzez obniżki cen. Sieć supermarketów podała, że w zeszłym roku obniżyła już ceny ponad tysiąca produktów. Na bieżący rok zaplanowano „tysiące” kolejnych obniżek.
13.07.2024 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Holandia: Wynajem w gminie Haarlem. Tanio nie jest… |
Holandia: Kolejne podwyżki cen biletów kolejowych! Aż o 6% |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze