Holandia: Wziął zakładników. „Było to wołanie o pomoc”

Holandia

Mężczyzna, który wziął na zakładników cztery osoby pracujące w barze, a następnie spędził z nimi kilka godzin w zamknięciu, przez lata próbował szukać pomocy w związku ze swoimi poważnymi problemami ze zdrowiem psychicznym.

Corné H. przeprosił swoje ofiary za pośrednictwem prawnika i wyraził zgodę na poddanie się badaniom psychiatrycznym i psychologicznym po incydencie, który miał miejsce 30 marca.

28-latek wszedł do Café Petticoat w Ede (Geldria), gdy lokal zamykano wczesnym rankiem i powiedział personelowi, że ma przy sobie materiały wybuchowe. Zatrzymał właściciela i trzech pracowników baru i zażądał 10 tys. euro w gotówce oraz gwarancji, że go nie oskarżą.

Siedmiogodzinne oblężenie zakończyło się, gdy H. uwolnił swoich zakładników i sam się poddał po telefonicznych rozmowach z negocjatorami policji. Okazało się, że był uzbrojony w kilka noży, ale nie miał przy sobie materiałów wybuchowych.

Podczas rozprawy jego adwokatka, Petra Breukink, poinformowała, że incydent był „wołaniem o pomoc” i że H. nie chciał skrzywdzić ofiar. „Nie jest kimś, kto odrzuca leczenie. Wręcz przeciwnie, wołał o pomoc. Sam poprosił o nakaz opieki, ale pokazano mu drzwi” - poinformowała prawniczka, zapewniając, że mężczyźnie kilkakrotnie odmówiono udzielenia pomocy.

Nie wiadomo, kiedy zapadnie wyrok w tej sprawie.

12.07.2024 Niedziela.NL // fot. Bjoern Wylezich / shutterstock.com

(kk)