Holandia: 1,5 mln euro rocznie „na życie” dla księżniczki

Holandia

Następczyni holenderskiego tronu, księżniczka Amalia, zapowiedziała, że od przyszłego roku nie będzie już zwracać do budżetu przysługującego jej „dodatku na pokrycie kosztów związanych z wypełnianiem roli następczyni tronu”.

20-letnia księżniczka Amalia jest najstarszą córką króla Wilhelma-Aleksandra i pochodzącej z Argentyny królowej Maximy. Para królewska ma jeszcze dwie córki: prawie 19-letnią Aleksję i 17-lenią Arianę.

W przypadku śmierci lub abdykacji króla Wilhelma-Aleksandra to właśnie Amalia zostanie nową monarchinią. Po tym, jak ukończyła 18 lat, zyskała prawo do „dodatku na pokrycie kosztów związanych z wypełnianiem roli następczyni tronu” oraz do wynagrodzenia.

Amalia zrezygnowała jednak z tych pieniędzy, przynajmniej czasowo. Uznała, że koszty związane z funkcją, jaką pełni, nie są tak wielkie. W dodatku trwała wtedy pandemia, wielu studentów borykało się z problemami finansowymi i księżniczka stwierdziła, że czułaby się nieswojo dostając tyle pieniędzy.

Teraz jednak sytuacja się zmieniła, uznała Amalia. Księżniczka ogłosiła, że od przyszłego roku nie będzie już zwracać do budżetu „dodatku na pokrycie kosztów”. Pieniądze więc przyjmie. Chodzi tutaj o około 1,5 mln euro rocznie.

Księżniczka potrzebuje tych pieniędzy na pokrycie „kosztów wynikających z samodzielnego i niezależnego wypełniania swojej roli”, napisała w uzasadnieniu. Mówiąc inaczej: Amalia uznała, że jest już na tyle dorosła, by w mniejszym stopniu zależeć finansowo od rodziców. Także koszty są większe, bo np. ze względu na zagrożenie porwaniem, księżniczka potrzebuje dobrej ochrony.

Jednocześnie Amalia nadal nie zamierza przyjmować przysługującego jej wynagrodzenia. W przyszłym roku miało ono wynieść 322 tys. euro. Amalia uznała, że nie będzie przyjmować tych pięniędzy do czasu zakończenia studiów. Jako studentka nie ma bowiem wiele czasu na to, by aktywnie wypełniać rolę księżniczki, więc przyjmowanie wynagrodzenia nie byłoby uzasadnione, uznała.

08.05.2024 Niedziela.NL // fot. StephanKogelman / Shutterstock.com

(łk)