Holandia

13-latek, który natrafił na ciało młodego mężczyzny w spalonej szopie w Berkel en Rodenrijs był „w wielkim szoku” - poinformowała policja.

W niedzielę w miejscowości Berkel en Rodenrijs niedaleko Rotterdamu doszło do pożaru. Najpierw zaczęła płonąć szopa, a potem stojący obok niej dom z drewnianym dachem.

Na miejsce przyjechała straż pożarna. Dopiero po kilku godzinach udało się opanować ogień - poinformował portal nu.nl.

Według policji najprawdopodobniej doszło do podpalenia. W okolicy miejsca zdarzenia szybko aresztowano dwóch podejrzanych. To mężczyźni w wieku 21 i 28 lat. Młodszy zatrzymany pochodzi z Rotterdamu, a starszy nie ma stałego miejsca zameldowania.

W poniedziałek 13-letni syn właściciela budynku natrafił w spalonym samochodzie w szopie na ciało 20-letniego mężczyzny, poinformował portal rijnmond.nl.

Ojciec 13-latka wyraził oburzenie faktem, że policja i odpowiednie służby nie sprawdziły odpowiednio spalonego budynku i „nie zauważyły” zwłok. Policja tłumaczy, że dokładna analiza miejsca zdarzenia miała się odbyć właśnie w poniedziałek, ale 13-latek „uprzedził” policyjnych ekspertów.

W szopie odnaleziono również spalone przyrządy, które mogły być wykorzystywane do produkcji narkotyków - wynika z medialnych doniesień.

Prokuratura wszczęła dochodzenie w tej sprawie. Śledczy poszukują między innymi świadków tego zdarzenia oraz chcą uzyskać nagrania z kamer znajdujących się w okolicy spalonego budynku.

---

01.05.2024 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

< Poprzednia		Następna >