Holandia: Złodzieje skradli 15 uli pszczelarzowi z Limburgii

Holandia

Pszczelarz w Neederweert w Limburgii zgłosił kradzież 15 uli zawierających tysiące pszczół. Sprawcy pozostawili mu tylko jeden ul.

Harrie Feijen, który ma 86 lat i zajmuje się pszczołami od 25 lat, powiedział, że złodzieje przecięli drut, aby dostać się do sadu, a następnie ukradli ule późnym wieczorem we wtorek, 24 października.

Feijen powiedział, że złodzieje musieli włożyć wiele trudu w kradzież, ponieważ ule znajdowały się w odległości kilkuset metrów od drogi i ważyły od 50 do 60 kilogramów każdy. „Zastanawiam się, kto posunąłby się do takiego kroku” – powiedział pszczelarz lokalnej stacji Limburg1.

Ktokolwiek zabrał ule, wiedział zarówno, gdzie je znaleźć, jak i jak się z nimi obchodzić. „Ule muszą być całkowicie zamknięte i utrzymywane w pozycji pionowej, w przeciwnym razie pszczoły uciekną” – dodał 86-latek.

Według pszczelarza, Philipa Apeldoorna, holenderskie ule są uważane za dobrej jakości, co czyni je coraz częstszym celem złodziei. „Kradzione ule są wywożone za granicę i sprzedawane, łącznie z pszczołami” – powiedział.

Ul kosztuje około 150 euro, a kolonia pszczół kosztuje około 200 euro, jeśli zaś w ulu jest miód, kwota ta ulega podwojeniu. To nie pierwszy raz, kiedy ule padają ofiarą złodziei. W zeszłym roku pszczelarze zgłosili 11 kradzieży, co skłoniło niektórych do zainstalowania w ulach urządzeń z GPS. Inne kraje, takie jak Wielka Brytania, Francja i Stany Zjednoczone, również zgłosiły wzrost liczby kradzieży.

Pszczelarze, którym skradziono ule, mogą ubiegać się o odszkodowanie od Holenderskiego Stowarzyszenia Pszczelarzy, które wypłaca 140 euro rekompensaty za skradziony ul.

27.10.2023 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)