Holandia: Coraz więcej aktów agresji w... aptekach!

Holandia

Farmaceuci i asystenci farmaceutów coraz częściej spotykają się z agresywnymi klientami. Główną przyczyną są rosnące niedobory leków – w rozmowie z dziennikiem De Telegraaf, poinformowało stowarzyszenie farmaceutów KNMP. Innym powodem jest frustracja pacjentów powodowana kolejnymi lekami znikającymi z podstawowego ubezpieczenia zdrowotnego.

W ubiegłym roku badania KNMP i NOS wykazały, że 40% farmaceutów spotyka się z agresją ze strony klientów co tydzień, a 20% - nawet codziennie. Według KNMP, w ciągu ostatnich 6 miesięcy liczba ta jeszcze bardziej wzrosła.

Agresja zwykle pojawia się, gdy klienci dowiadują się, że ich leków nie ma w magazynie. W zeszłym roku w Holandii niedobory dotyczyły 1514 leków. W tym roku liczba ta będzie znacznie wyższa – tylko w pierwszej połowie 2023 roku zgłoszono 1179 niedoborów leków. „Jeśli nic się nie zmieni, pod koniec tego roku osiągniemy nowy rekord” – powiedział gazecie przewodniczący KNMP, Aris Prins.

Inną przyczyną agresji jest nagłe zaprzestanie refundacji leków. „W takim wypadku to asystent farmaceuty przynosi tę złą wiadomość od ubezpieczyciela zdrowotnego, a frustracja ludzi wylewa się na pracowników apteki” – stwierdził Prins. Według niego, pacjenci wiedzą, że to nie wina farmaceuty, ale są bardzo sfrustrowani i czują się ignorowani.

Jak podaje Telegraaf, sytuacja stała się na tyle poważna, że od września inspekcja pracy zacznie odwiedzać apteki, by sprawdzić, czy pracodawcy chronią swoich pracowników przed agresją pacjentów. Inspektorat sprawdzi m.in. czy apteki posiadają plan działania, wykaz ryzyka i rejestr zdarzeń.

22.08.2023 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)