[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Sąd orzekł, że mężczyzna, który torturował swoją żonę i doprowadził do jej śmierci w 2015 roku, ma teraz prawo do otrzymania po niej spadku. Krewni ofiary są zszokowani tą decyzją, która wynika z faktu, że mężczyzna nie trafił do więzienia za swoje przestępstwo. O sprawie donosi De Gelderlander.
W 2015 roku Laurent D. przez kilka tygodni torturował swoją żonę, Hetty Verink, w ich domu w Beuningen, aż kobieta zmarła z powodu ciężkiej utraty krwi. Teraz sąd orzekł, że D. jest uprawniony do roszczeń do majątku żony. Decyzja jest szokiem dla pozostałych członków rodziny Verink, którzy nazwali wyrok „niesprawiedliwym”.
Mężczyzna będzie miał prawo do otrzymania majątku zmarłej żony, ponieważ nie trafił do więzienia za jej przestępstwo. Zamiast tego został skierowany na leczenie psychiatryczne, ponieważ eksperci uważają, że zabił swoją żonę podczas epizodu psychotycznego.
Zarówno sąd, jak i sąd apelacyjny w Arnhem orzekły, że D. musi zostać uwzględniony w spadku przez najbliższych krewnych kobiety. Rodzina zmarłego powiedziała De Gelderlander, że decyzja ta „przywraca traumę i smutek” związane z gwałtowną śmiercią Verink.
D. poślubił Verink dwa lata przed jej śmiercią, kiedy miała 60 lat. Mężczyzna był o 18 lat młodszy od niej i nie pracował ani nie gromadził oszczędności podczas małżeństwa. „Teraz korzysta z jej śmierci, do której sam doprowadził” - skomentowała rozgoryczona rodzina zmarłej.
26.09.2022 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Polacy bankrutują. Coraz więcej dłużników wybiera to rozwiązanie |
Holandia: Fasada Ahoy Rotterdam pomazana sztuczną krwią |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze