Rośnie popularność tzw. „babymoon”, czyli romantycznych podróży tuż przed narodzinami dziecka

Holandia

Fot. David Jancik, Czechy / Shutterstock.com

Ostatni romantyczny wyjazd przed narodzinami noworodka, tzw. babymoon, jest coraz bardziej popularny w Holandii – donosi dziennik De Telegraaf.


Nie bez przyczyny nazwa „babymoon” kojarzy się ze słowem „honeymoon”, czyli „miesiącem miodowym". Babymoon to ostatni romantyczny wyjazd pary przed narodzinami dziecka i ma służyć do celebrowania ostatnich chwil tylko w dwuosobowym gronie. Przyszli rodzice wyjeżdżają, pozwalają sobie na inne przyjemności właśnie dlatego, że niedługo przyjdzie na świat ich dziecko i będą mieli zdecydowanie mniej czasu dla swojego partnera. Wyjazdy tego typu są dość popularne w USA, ale w ostatnim czasie zaobserwowano wzrost ich popularności także w Holandii.

Agentka podróży, Daphne Bode, zarezerwowała sobie wyjazd na „babymoon” ponad siedem lat temu. Wiedziała o tym zjawisku w Stanach Zjednoczonych, ale w Holandii tego typu podróże nie były jeszcze popularne.

Ciąża Bode była skomplikowana, więc nie mogła latać ani podróżować daleko. „Skończyło się na tym, że pojechaliśmy do hotelu w Lejdzie. Blisko szpitala” - poinformowała w rozmowie z holenderskim dziennikiem. Nie było luksusowo i z przepychem, ale wygodnie – i dokładnie tego potrzebowała kobieta i jej partner. Minęło sporo czasu i ostatnio Bode coraz częściej zauważa oferty „babymoon”.

Na ten trend odpowiadają również duże firmy, takie jak TUI i D-Reizen. „To wspaniała okazja dla lokalnych hoteli i innych miejsc noclegowych. W ten sposób docierasz do nowego rynku docelowego” – oceniła agentka podróży.

Oferty wyjazdów typu „babymoon” można znaleźć m.in. na stronie TUI: TUTAJ.


10.09.2022 Niedziela.NL // Fot. David Jancik, Czechy / Shutterstock.com

(kk)

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Holandia

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki