[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Zakazanie kontrowersyjnych „terapii leczących z homoseksualizmu” będzie miało wielką wartość symboliczną – twierdzą badacze w najnowszym raporcie przekazanym w miniony poniedziałek do niższej izby holenderskiego parlamentu, Tweede Kamer. Choć egzekwowanie takiego zakazu będzie bardzo trudne, to być może ofiary będą mogły łatwiej otrzymać pomoc.
Na początku tego roku partie koalicyjne: Demokraci 66 (D66), Partia Ludowa na rzecz Wolności i Demokracji (VVD), a także Partia Pracy, Zielona Lewica, Partia Socjalistyczną oraz Partia na Rzecz Zwierząt, przedłożyły projekt ustawy, która ma prowadzić do wspomnianego zakazu. Zgodnie z propozycją, osoby, które będą prowadziły terapie konwersyjne, będą mogły zostać ukarane grzywną w wysokości do 22 500 euro oraz karą pozbawienia wolności do roku.
Już od dawna rząd był pod naciskiem organizacji chroniących praw osób LGBT, które domagały się zakazania tego typu terapii. Wcześniej politycy deklarowali wolę zwalczania takich terapii, ale jednocześnie twierdzili, że zdefiniowanie ich jest zbyt trudne. Terapie zachęcają głównie do tłumienia emocji i najczęściej prowadzone są w obrębie wspólnot religijnych. W Holandii wciąż oferowanych jest ok. 15 terapii „leczących z homoseksualizmu”.
Tak zwana terapia konwersyjna uznaje, że homoseksualizm jest jedynie wyborem stylu życia i że osoby homoseksualne mogą zostać „wyleczone”. Jest ona uznawana za metodę nieetyczną i pseudonaukową, stojącą w opozycji do opinii naukowców, według których homoseksualiści rodzą się ze swoją orientacją, nie zaś ją „przyjmują”. Również holenderscy lekarze są bardzo zaniepokojeni „terapiami dla gejów” - ich zdaniem, mają one bardzo zły wpływ na pacjentów, zwłaszcza zaś na młodych ludzi. Osoby, które uczestniczyły w terapiach konwersyjnych także opisały je jako traumatyczne.
Z badań wynika, że niektórzy młodzi ludzie, zwłaszcza żyjący w niektórych konserwatywnych wspólnotach prawosławnych, poddawani są bardzo dużej presji mającej na celu „stłumienie” ich nieheteroseksualnych uczuć i preferencji. W rezultacie niewielka grupa nieletnich ujawnia się i trafia na terapię przed ukończeniem 18 roku życia. Wielu homoseksualistów ujawnia się dopiero po 20 roku życia. W wielu wspólnotach homoseksualizm przedstawiany jest jako „zło” oraz „efekt działalności szatana”. Co jednak ciekawe, w trakcie badania ustalono, że młodzi ludzie najczęściej sami poddawali się terapii konwersyjnej. Osoby, które dorastały w wierze, zgodnie z którą Bóg nie akceptuje homoseksualistów, są zazwyczaj przerażone swoją orientacją seksualną i chcą to „naprawić” - tłumaczą eksperci. W rezultacie rozwija się u nich depresja, zaburzenia odżywiania i zaburzenia seksualne, pojawiają się też myśli samobójcze.
Według badań przeprowadzonych przez Vrije Universiteit i Regioplan, zakaz terapii konwersyjnych dla homoseksualistów będzie miał ważny charakter symboliczny. Zdaniem naukowców, konieczna jest zmiana kulturowa, a także udzielanie neutralnych informacji i angażowanie zarówno organizacji religijnych, jak i niereligijnych w walkę z terapiami. Pomocne może być również utworzenie specjalnego centrum wsparcia.
Jednakże, badacze zwracają również uwagę, że terapie konwersyjne odbywają się głównie w zamkniętych społecznościach, więc może dość do sytuacji, w której zakaz doprowadzi do pogorszenia sytuacji ofiar. „Osoby świadczące takie usługi, które są wrażliwe na teorie spiskowe i myślenie o sprawach ostatecznych, mogą z powodu zakazu jeszcze bardziej odwrócić się od rządu i odizolować się” - twierdzą eksperci. Dlatego też badacze opowiadają się głównie za „łagodnym podejściem” mającym na celu „zmianę od wewnątrz”.
Zdaniem naukowców, dobre podejście do terapii konwersyjnych dla homoseksualistów wymaga sporych inwestycji i czasu, ale to nie powód, aby wstrzymywać się z natychmiastowymi rozwiązaniami. Według ekspertów, długoterminowa zmiana kulturowa jest „najbardziej odpowiednią strategią”. „Największy efekt osiągniemy, jeśli nie jedna inicjatywa, ale kilka dobrze skoordynowanych działań zostanie podjętych w tym samym czasie” - skwitowali autorzy raportu, który został wykonany na zlecenie rządu.
18.05.2022 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Holandia: Groziła strzelaninami w szkołach. Zatrzymano nastolatkę |
Holandia: Trzymał ciało zamordowanego ojca w lodówce przez 3,5 roku! |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
Takie czasy. Niedlugo będzie jeszcze gorzej. Zastanawiam się tylko co jeszcze można wymyślić, żeby w razie czego się na to powoływać. Leworęczność? Wszak to największa mniejszość na świecie. I taka dyskryminowana. W urzędzie na przykład długopis na sprężynce tylko z prawej strony, aparaty fotograficzne z przyciskiem po prawej stronie. To dyskryminacja, fobia, nienawiść. Wszak wiadomo że leworęczni są mądrzejsi od praworęcznych więc trzeba im utrudniac
Nie widzę tu siania nienawiści. Poza tym czy świat oszalal? Kiedyś można było mówić, że czegoś się nie lubi, ktoś komuś się nie podoba lub ktoś się z kimś nie zgadza. Dziś nie, bo od razu wyzywają od mowy nienawiści, fobii itp.