Holenderski dziennik o „niewolnikach z Nepalu” w Polsce

Temat Dnia

fot. Shutterstock

Nepalczycy zadłużają się na tysiące euro, by móc wyjechać do pracy w Polsce i następnie stają się „współczesnymi niewolnikami” – opisuje w gazecie „Trouw” holenderski dziennikarz Ekke Overbeek.

Niedawno niderlandzki dziennik „NRC” informował o tym, że wielu polskich pracowników w Holandii pada ofiarą wyzysku. Zbyt wysokie opłaty za zakwaterowanie, fatalne warunki mieszkaniowe, wielogodzinna praca sześć czy siedem dni w tygodni, system „kar” za rzekome przewinienia, za niskie płace, niepłacenie za nadgodziny, groźby i zastraszanie – wielu Polaków w Holandii doświadcza tego na własnej skórze. O doniesieniach „NRC” i reakcji polskiego ambasadora pisaliśmy również na naszych łamach: TUTAJ.

W zglobalizowanym świecie, w którym wiele firm szuka jak najtańszej siły roboczej, zjawisko wyzysku zagranicznych robotników przybiera różne formy i nie ogranicza się do Holandii. Kiedy niektórzy Polacy wyzyskiwani są w Holandii, w ich ojczyźnie ofiarami wyzysku padają przybysze z dalekich zakątków Azji – pokazuje reportaż zamieszczony w „Trouw”.

W pogrążonym w biedzie Nepalu działa wiele firm organizujących wyjazdy do Polski. Za załatwienie pozwolenia na pracę, uzyskanie wizy i przelot firmy te każą sobie płacić majątek, często ponad 6 tys. euro. W kraju, gdzie zarobki na poziomie 100 euro miesięcznie uchodzą za dobre, jest to niewyobrażalnie wysoka kwota.

Rozważającym wyjazd do Polski Nepalczykom obiecuje się wysokie zarobki (np. 900 euro miesięcznie), co nijak ma się do rzeczywistości, czytamy w „Trouw”. W najlepszym przypadku pracownik – często wykonujący ciężką, niebezpieczną pracę – zarobi płacę minimalną, czyli ok. 380 euro netto miesięcznie. Spłacenie zadłużenia zajmie mu więc wiele miesięcy, a właściwie lat.

„Przypadek lub nie, umowy podpisywane z pracownikami są dwuletnie. W tym czasie Nepalczyk jest całkowicie zależy od swego polskiego szefa; pozwolenia na pracę są wydawane dla konkretnej firmy, przeważnie agencji pośrednictwa pracy”, opisuje Overbeek.

W efekcie przynajmniej przez dwa lata Nepalczyk jest swego rodzaju „współczesnym niewolnikiem”. Takich przypadków może być coraz więcej, alarmują eksperci. Bezrobocie w Polsce jest niskie, a wiele firm szuka taniej siły roboczej. Najczęściej zatrudniają imigrantów z Ukrainy, ale znalezienie Ukraińców chcących pracować w Polsce robi się coraz trudniejsze. Stąd rosnące zainteresowanie polskich przedsiębiorców i pośredników pracownikami z dalekich zakątków Azji.

Nepalczycy, którzy już trafią do Polski, często nie traktują jej jako kraju docelowego. Na Zachodzie Europy płace są wyższe, więc wielu korzysta z pozwolenia na pobyt w UE i czym prędzej próbuje wyjechać np. do Niemiec, by tam pracować na czarno, opisuje „Trouw”.

Także polskie media i organizacje zajmujące się prawami człowieka już od kilku lat informują o trudnej sytuacji Nepalczyków w Polsce. „Rząd Nepalu lekceważy liczne przypadki oszustw i wymuszeń w branży rekrutacji pracowników, narażając pracowników-migrantów na wyzysk za granicą i pozostawiając ich z rujnującymi życie długami”, biło na alarm już w czerwcu 2017 roku Amnesty International.

15.04.2019 ŁK Niedziela.NL


Komentarze 

 
+1 #20 Edi 2019-05-03 15:36
@Leon - dosłownie "na paletach" spałem raz w Niemczech, ale i w Holandii nie raz warunki były gorsze niż złe za kupę €, i na początku się godziłem, bo musiałem, a wielu nadal tak śpi
Cytuj
 
 
0 #19 Leon 2019-05-02 17:13
Kto spal na paletach łapka w góre!!
Hahaha!
Cytuj
 
 
-20 #18 Dana 2019-04-17 09:40
Pytanie, kto godzi się na takie warunki i dlaczego?
Cytuj
 
 
+26 #17 Zibi 2019-04-17 08:02
@Dana - o to chodzi.
Jakaś kiepska klitka, stary materac na deskach lub paletach, upchane ludzi ilu się da, i koszt np.85€/os. I dopłaty i "kary" za wszystko.
Cytuj
 
 
+17 #16 Stas 2019-04-17 05:51
tak samo kolorowo wyglada wyjazd z Polski tutaj. Za sobote 5eur.reszta balating
Cytuj
 
 
-4 #15 Barbara 2019-04-16 12:23
Jednym slowem EU do rozbiorki hehe
Cytuj
 
 
+6 #14 Kris 2019-04-16 12:17
Przecież widać że to pijane było jak to pisało...wystarczy przeczytac
Cytuj
 
 
-12 #13 Jolanta. 2019-04-16 08:14
Szczurze- szkol to ty chyba nie konczyles.Moze warto wrocic do ojczyzny i nauczyc sie pisac we wlasnym jezyku?Madralo!
Cytuj
 
 
+25 #12 Dana 2019-04-16 07:48
Strych 10 m2, 4 łóżka polowe 350 euro za miesiąc. To lepsze niż palety?
Cytuj
 
 
+25 #11 Zibi 2019-04-16 06:33
@Barbara - moje pierwsze wyjazdy zawsze były ze spaniem "na paletach", i nadal czasem się trafi ktoś, kto proponuje spanie gorsze niż psu, za kupę €.
Ja jeżdżę swoim autem, i odmawiam
Cytuj
 
 
+23 #10 Marcin 2019-04-15 22:24
Ciekawe czemu nagle wyciągają takie tematy. Czy wy nie widzicie ze to jest przysłowiowe odbicie piłeczki. Było głośno o wyzyskiwanych Polakach to tera odwróci kota ogonem ze my wyzyskujemy
Cytuj
 
 
+22 #9 wp 2019-04-15 20:51
Coś się panu dziennikarzowi po(p)liło. Niech zaglądnie do holenderskich agencji, a będąc w Polsce niech sprawdzi czy właścicielami tych "polskich" nie są czasem Holendrzy.
Cytuj
 
 
+22 #8 Marynia 2019-04-15 17:24
1. wiekszosc firm w PL zatrudniajacych obcokrajowcow to zachodnie koncerny 2.o niewolnictwie to akurat obywatel NL nie powinien zabierac glosu
Cytuj
 
 
+5 #7 pabl0 2019-04-15 15:38
Baśka. Ja śpię na paletach... przeniosłem się z podlogi. "Wolność Tomku w swoim domku"
Cytuj
 
 
+1 #6 Zx 2019-04-15 15:17
Wykorzystuja Was.
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki