SPORT: Ajax nie olśnił, ale wygrał i goni lidera

Sport

To miał być wielki hit kolejki, ale skończyło się na piłkarskich szachach, nudnym meczu i jednym golu. Ajax wygrał w sobotę w Amsterdamie z liderem FC Twente 1-0.

Porażka z Ajaxem nie pozbawiła drużyny z Enschede prowadzenia w holenderskiej lidze. FC Twente, dla którego przegrana w Amsterdamie stanowiła koniec wymarzonego początku sezonu (sześć meczy, sześć zwycięstw) z 18 punktami nadal znajduje się na czele tabeli. Ale przewaga nad resztą stawki znacznie się zmniejszyła.

Oto czołówka Eredivisie po siedmiu kolejkach:

1. FC Twente – 18 pkt

2. Vitesse – 17 pkt

3. PSV – 15 pkt

4. Ajax – 15 pkt

5. Feyenoord – 13 pkt

6. FC Utrecht – 11 pkt

Sobotni mecz ma Amsterdam Arena miał być hitem holenderskiej piłki, ale okazał się bardzo przeciętnym, nudnym widowiskiem. Goście z Enschede postawili na zdecydowanie defensywną taktykę i bardzo długo wydawało się, że przyniesie ona im profity. FC Twente długo broniło bezbramkowego remisu, ale zaskakujący i precyzyjny strzał z dystansu Christiana Eriksena w 68 minucie pozbawił ich złudzeń.

Ajax wygrał 1-0 i ponad 50 tysięcy widzów zgromadzonych na amsterdamskim stadionie miało powody do radości. Spektaklu nie było, ale Ajax zgarnął trzy punkty i zmniejszył przewagę do lidera z Enschede do trzech punktów.

Mecz na szczycie holenderskiej Eredivisie oglądał na stadionie m.in. Jose Mourinho, trenerska legenda, a obecnie szkoleniowiec Realu Madryt. W środę (3.10) Ajax czeka o wiele trudniejsze zadanie. Na własnym stadionie podejmować będzie nie drużynę z prowincjonalnego Enschede, ale właśnie wielki Real Madryt.

W poprzednich dwóch latach Real grał z Ajaxem czterokrotnie i za każdym razem wygrywał. Czy najbliższa potyczka w Lidze Mistrzów przyniesie amsterdamskiemu klubowi korzystniejszy wynik? Okaże się już w środę.

- To, że on tutaj był, pokazuje, że bierze nas na poważnie – skomentował przyjazd Mourinho na mecz Ajax-FC Twente napastnik Ajaxu, Ryan Babel. Tylko czy to, co Ajax pokazał z FC Twente, starczy do wyszarpania Realowi choćby jednego punktu? Nie będzie łatwo.     

Ł.K., Niedziela.NL