[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Kiki Bertens wygrała wtorkowy mecz pierwszej rundy turnieju Libéma Open w Rosmalen, ale w trakcie spotkania doszło do pewnego „spięcia” na linii zawodniczka-publiczność.
- Choćby raz zamknijcie się na chwilę, proszę. Dziękuję! – krzyknęła w kierunku widzów 26-letnia tenisistka z Wateringen (gmina Westland, niedaleko Hagi). Wyrównany, trzysetowy mecz z Natalią Wichlancewą zakończył się zwycięstwem Holenderki 5-7, 6-3, 7-6 (5).
Turniej w Rosmalen rozgrywany jest na nawierzchni trawiastej, która nie należy do ulubionych najlepszej obecnie holenderskiej tenisistki. Bertens to specjalistka od gry na kortach ziemnych. W tym sezonie dotarła np. do finału prestiżowego turnieju w Madrycie (TUTAJ), choć we French Open poszło jej już gorzej (TUTAJ).
- Mówiłam: to trawa, nie oczekujcie ode mnie zbyt wiele. To jednak trudne, tu słychać wszystkie dźwięki. Fajnie widzieć, że ludzie przeżywają mecz, ale czasem jest to uciążliwe – Bertens tłumaczyła po meczu swoje zachowanie.
Holenderka już w przeszłości mówiła, że woli grać na bocznych kortach z mniejszą liczbą widzów, przypomina dziennik „De Telegraaf”.
W kolejnym meczu turnieju Libéma Open w Rosmalen Holenderka, zajmująca obecnie 21. miejsce w światowym rankingu WTA, zmierzy się z 32-letnią Belgijką Kirsten Flipkens (numer 60. w rankingu WTA).
13.06.2018 ŁK Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Holandia, sport: Nie będzie łatwo. Oto potencjalni rywale Pomarańczowych |
Holandia, sport: To boli... Porażka Feyenoordu w Lidze Mistrzów |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl