[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
W maju trzeba już jeździć i wybierać lokal, podpisywać umowy i wpłacić zaliczkę. Zaczyna się organizowanie studniówki. Ale nie tej za rok, tylko za dwa lata.
Uczniowie szkół ponadpodstawowych żyją już przygotowaniami do matury. Część pisemna egzaminu odbędzie się w terminie 5-22 maja. Ustna zaplanowana jest na 9-24 maja.
Wielu z tych uczniów już pewnie nie wspomina balu studniówkowego. Ale żyją nim rodzice młodszych uczniów.
O studniówce już teraz trzeba myśleć
Rodzice uczniów, którzy teraz są w klasie III, właśnie dopinają ostatnie szczegóły studniówek, które mają się odbyć na początku 2026 roku. Sala bankietowa zamówiona, DJ zarezerwowany, fotograf zakontraktowany.
A teraz zaskoczenie. Bo do balu muszą zacząć się przygotowywać już osoby, które mają dzieci w klasie drugiej.
– Myślałem, że mam na to jeszcze rok – mówi pan Janusz, ojciec drugoklasistki z LO. – Wiedziałem, że salę trzeba zamawiać wcześniej, ale nie sądziłem, że aż tak wcześnie – dziwi się.
Dowiedział się właśnie od rodziców uczniów starszych klas, że już musi organizować komitet studniówkowy.
– Powiedzieli wprost, że zebranie trzeba zrobić w kwietniu, wybrać salę balową, podpisać umowę rezerwacyjną – dodaje mężczyzna.
Rady rodziców, którzy przez to przeszli
Kiedyś studniówki odbywały się w salach gimnastycznych szkół. Teraz to hotele, domy weselne, sale bankietowe. I jeżeli chce się mieć dobrą, to trzeba ją rezerwować teraz.
Dlatego pan Janusz planuje, że razem z innymi rodzicami w maju wybiorą miejsce i je zarezerwują.
– Trzeba zebrać pieniądze i zapłacić zaliczkę. W umowie ma być zapisana finalna cena z zastrzeżeniem, o ile może się maksymalnie zmienić, bo za dwa lata na pewno będą inne stawki. Takie rady słyszę od rodziców, którzy już przez to przeszli – opowiada ojciec uczennicy.
Lista pytań bez odpowiedzi
Jest jednak problem: jak dziś wskazać najlepszy termin? Można spojrzeć w kalendarz i wybrać np. styczniowy piątek lub sobotę. Tylko co, jeżeli np. będzie to środek ferii?
– Przecież nikt nie zna terminu ferii za dwa lata. A kiedy już będzie znany, to na zmianę umowy z hotelem będzie za późno – narzeka mężczyzna.
Problemem jest też ustalenie liczby bawiących się. Trudno dziś wymagać od drugoklasistów, aby się określili, kto przyjdzie za dwa lata i czy z osobą towarzyszącą – wylicza pan Janusz.
Co do pieniędzy, to w tym roku studniówkowa cena od osoby wyniosła 700-750 złotych. Ile będzie za dwa lata? To okaże się za dwa lata.
12.03.2025 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. Canva
(sm)
< Poprzednia | Następna > |
---|
![]() Polska: Rodzice w szoku. Studniówkę trzeba planować na dwa lata przed maturą |
![]() Polska: Chińczycy rozpychają się w Polsce. Allegro musi się bać |
![]() Politycy zamęczyli Polaków niedzielami handlowymi. Zmiana nastrojów |
![]() Polska: Tuje nie wyższe niż... Nowicjusze-działkowcy muszą przejść szkolenie |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl