Polska: Episkopat uderza w rząd swoim dokumentem. Za PiS tego nie robił

Polska

Fot. Canva / BP KEP

Polski Kościół apeluje do rządzących o „zaniechanie wszelkich działań powodujących degradację życia społecznego”. I apeluje do wiernych o wierność Ewangelii.

Stanowisko biskupów jest jasne. Zauważają, że w Polsce – jak i na świecie – występują niepokojące tendencje. A chodzi ateizację życia publicznego oraz eliminację etyki ze sfery politycznej.

Prawo do zabijania

„Przykładem jest łamanie prawa przez organy państwa, w tym niewłaściwe traktowanie aresztowanych, wprowadzanie „prawa” do zabijania człowieka przez poszerzenie możliwości przeprowadzenia aborcji aż do 9 miesiąca życia dziecka, odchodzenie od wartości moralnych w wielu dziedzinach życia społecznego, szerzenie nienawiści, promowanie antagonizmów, zarządzanie konfliktami w przestrzeni społecznej, marginalizowanie znaczenia religii, odbieranie prawa do wyznawania wiary oraz eliminowanie symboli religijnych ze sfery publicznej” – czytamy w wystosowanym dokumencie.

Dlatego właśnie duchowni apelują do rządzących o „zaniechanie wszelkich działań powodujących degradację życia społecznego”. Jednocześnie proszą wiernych o wierność Ewangelii.

„Polska to nasz wspólny dom, a dziedzictwo chrześcijańskie jest od wieków jego fundamentem”.

Pozostaje pytanie, dlaczego taki dokument nie ukazał się przez 8 lat rządów PiS. A prosiło wtedy o to episkopat wielu katolików.

Atakuje TVP za wycięcie mszy porannej

W tę narrację wpisują się zmiany, które właśnie zaszły w TVP. Ośrodki regionalne od 1 września mają okrojone pasma. Nie mają już tak dużo czasu antenowego na własne produkcje. Telewizja w Lublinie nie ma pasma porannego. Dlatego w niedzielę rano nie ma już transmisji mszy świętej.

Budzi to wielkie emocje. Protestują np. lekarze, którzy podkreślają, że taka msza była potrzebna pacjentom w szpitalach.

– Ideałem byłoby, gdyby telewizja publiczna usłyszała głos stowarzyszeń, będących nomen omen wyrazem obywatelskości, bo „opiłowywanie katolików” leżących w szpitalach z możliwości uczestnictwa w transmisji mszy świętej o dogodnej dla nich godzinie nie powinno mieć miejsca – ocenia sytuację w „Kurierze Lubelskim” ks. Adam Jaszcz, rzecznik archidiecezji lubelskiej.

I dodaje, że coraz więcej jest „zachowań katofobicznych ze strony instytucji podległych obecnej władzy”. A przecież katolicy także płacą podatki i są pełnoprawnymi obywatelami.

TVP się tłumaczy

Sama TVP tłumaczy zmiany oszczędnościami, zmianą pasm i tym, że msza zaczęła być transmitowana w pandemii, kiedy w kościołach były ograniczenia co do liczby wiernych. Teraz takich limitów nie ma.


11.09.2024 Niedziela.NL // źródło: News4Media / fot. Canva / BP KEP / Abp Tadeusz Wojda, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski

(sw)

Komentarze 

 
+1 #3 Maria 2024-09-12 08:21
Odchodzenie od kościoła zaczęło sie za rządów PIS i nie ma nic wspólnego z porzuceniem wiary w Boga
Cytuj
 
 
+1 #2 Maria 2024-09-12 08:15
Kościół niech daje przekład !!! a nie narzeka. Fakt, ze wielu ludzi odchodzi od kościoła jest konsekwencją tego co sie z nim dzieje a nie działaniem rzędu !
Cytuj
 
 
+1 #1 Marek 2024-09-11 22:20
Nieważne czy teraz czy 8 lat temu. Uważam że społeczeństwo w kwestii moralnej coraz słabiej sobie radzi. Degradacja życia społecznego pogłębia się. Główne punkty jakie bym postawił to: częste konflikty pracowników z pracodawcami, niepewność zatrudnienia , życie na kredyt i to wszystko pogodzić z założeniem rodziny i wychowaniem dzieci nie jest łatwo. Życie pod presją. Brak rodziny i dzieci to też jest częścią degradacji społecznej. Jest dużo podziałów w społeczeństwie , podziały partyjne , i dochodowe pomiędzy ludźmi. Ogólnie znieczulica . Na pewno są też i ludzie szczęśliwi co im się układa tego nie można zaprzeczyć.
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Polska

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki