[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
1 stycznia wchodzą w życie przepisy zakazujące sprzedaży napojów energetycznych osobom niepełnoletnim. Kary za ich łamanie są wysokie.
Nowe przepisy zostały przyjęte już dawno, ale czekały na wejście w życie. Stanie się to 1 stycznia 2024 roku.
Sprzedawca sprawdzi wiek klienta
Od tego momentu niepełnoletni nie będą mogli kupić popularnych energetyków. Formalnie w przepisach określono je jako napoje z dodatkiem tauryny i kofeiny.
Sprzedawca będzie mógł poprosić kupującego o dowód tożsamości, żeby sprawdzić jego wiek.
To nie koniec, bo prawo zabrania także sprzedawania takich produktów w szkołach, placówkach oświatowych i salonach z automatami. Dodatkowo zostanie ograniczona reklama energetyków. Tego rodzaju napoje będą mogły być promowane na zasadach zbliżonych do reklamy piwa.
Zmiana dla zdrowia
Propozycje wprowadzenia zakazu wyszły od polityków prawicy. Uznali oni, że należy zaostrzyć prawo, bo energetyków w Polsce sprzedaje się za dużo, a kupują je coraz młodsze dzieci.
Narodowy Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowy Instytut Badawczy wylicza, że 2,1 proc. dzieci w Polsce w wieku 3-9 lat regularnie spożywa napoje energetyczne. W przypadku starszych (w wieku 10-17 lat) to już 35,7 proc. chłopców i 27,4 proc. dziewcząt.
Eksperci wskazują, że wśród młodzieży spożywającej napoje energetyzujące występują powikłania sercowo-naczyniowe i zaburzenia układu krążenia.
„Producenci lub importerzy napojów energetyzujących objętych ustawą będą musieli oznaczać opakowania jednostkowego wyrobu: widoczną, czytelną oraz umieszczoną w sposób nieusuwalny i trwały informacją o treści „Napój energetyzujący” lub „Napój energetyczny” – przypomina kolejne obostrzenia serwis Rynekzdrowia.pl.
Jakie kary za to grożą?
Osoba, która sprzeda niepełnoletniemu energetyk, musi liczyć się z karą finansową w wysokości 2 tys. zł. To samo dotyczy kierownika sklepu, w którym popełniono wykroczenie.
Z kolei przedsiębiorcy (producenci lub importerzy), którzy nie oznaczą swojego towaru właściwie, mogą zostać ukarani jeszcze dotkliwiej. W grę wchodzi ograniczenie wolności lub grzywna do 200 tys. zł. Możliwe są obie te sankcje jednocześnie.
28.12.2023 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. iStock
(sg)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Polska: Listy już przychodzą. Tym razem z podwyżkami opłat za mieszkanie |
Polska: Czy można mieć 90 mln złotych długu? Polski rekordzista ma |
Polska: Kowalski nie taki nasz. Chińczycy udają polskie sklepy |
Polska: Rosyjskie ogórki atakują Polskę. Zalewają nasz rynek |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl