[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Kolejne sieci ograniczają lub rezygnują z drukowania gazetek promocyjnych, w których przedstawiają swoją ofertę. Wielu klientów to zaboli, bo właśnie w nich szukali informacji i promocji.
Zna je każdy, bo są w każdym sklepie i w każdej skrzynce pocztowej. To kilkanaście stron, na których prezentowana jest oferta sklepu. Z wyliczanką promocji na dany tydzień lub dwa. To także przewodnik dla klientów, którzy planują zakupy i szukają cenowych okazji.
Mowa o gazetkach sklepowych, które Polacy polubili. Można zaryzykować stwierdzenie, że wręcz się do nich przywiązali.
Z gazetką do sklepu
Raport UCE Research pokazuje, że przeglądanie takich wydawnictw to nasz sport narodowy. Robi to 90 procent z nas. Blisko 40 proc. sięga po takie gazetki 2-3 razy w tygodniu.
Najczęściej przyznają się do tego konsumenci zarabiający powyżej 9 tys. zł – w tej grupie to 41,5 proc. Ponad 40 proc. ma też grupa z zarobkami 3-5 tys. netto., zaś osoby z najskromniejszymi zarobkami lub dochodami z innych źródeł wypadają w tym ujęciu słabiej niż średnia.
Aż 3/4 Polaków, którzy otrzymali gazetkę reklamową ze sklepu, poszło tam na zakupy – wynika z badania.
Takie gazetki mają jednak minus: kosztują. Sieci wydają na nie poważne pieniądze, a sumy stały się jeszcze wyższe, kiedy ceny papieru poszły do góry. Dlatego już od dłuższego czasu coraz częstsze są głosy, że takie gazetki znikną. I – niestety – dla wielu tak się dzieje.
Emerytura gazetek
„Lidl informuje, że nakłady niektórych wydań gazetek promocyjnych zmniejszyły się nawet o 70 proc., a w większych miastach sieć przestawiła się na zupełnie inny przekaz. To nie odosobniony przypadek” – czytamy w portalu dlahandlu.pl.
A ten wylicza, że także sieć Aldi zaczyna w coraz większym stopniu stawiać na cyfrową wersję promowania swojej oferty.
Co do innych sieci, to nie wykonują one nagłych ruchów. Kaufland tłumaczy, że drukowana broszura dla klientów jest ważną częścią strategii reklamowej.
Z kolei Netto łączy druk z wersją cyfrową, ale zaznacza, że już zaprosił do współpracy organizacje zajmujące się ochroną środowiska, bo papierowe reklamy są szkodliwe dla środowiska.
24.09.2023 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. iStock
(sw)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Polska: Wybory prezydenckie 2025. Nowy gracz wchodzi na scenę? |
Polska: Świąteczna pomoc potrzebującym. Każdy może być Mikołajem |
Polska: Kontrolerzy UOKiK u deweloperów? Bo marże są za wysokie |
Polska: Tragedia w Namysłowie. Zabił trzy osoby, wziął zakładników [ZDJĘCIA] |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl