[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Taksówkarzy w Polsce jest coraz mniej. Tylko w ciągu jednego roku branżę zmieniło ponad 1,5 tysiąca osób.
Takie dane podaje „Rzeczpospolita”. W 2022 r. ubyło w całej Polsce ponad 1,5 tys. taksówkarzy. To trend, który trwa od lat. Od 2019 r. zniknęła co 13 firma taxi.
Pandemia pogłębiła to jeszcze bardziej.
„Eksperci twierdzą, że taksówkarze zawieszają lub likwidują działalność, głównie tę jednoosobową, a także rozwiązują małe lokalne zrzeszenia i masowo przechodzą do platform łączących kierowców z pasażerami, gdzie pracują już na umowach cywilnoprawnych. Analizy wywiadowni Dun & Bradstreet (DNB) wskazują, że w ciągu 4 lat zawiesiło działalność ponad 11 tys. firm z tej branży” – podaje dziennik.
I zastrzega, że taksówkarze to głównie mikrofirmy i firmy jednoosobowe. Wszystko wskazuje na to, że na koniec tego roku będzie mniej niż 50 tysięcy takich firm.
Jeszcze niedawno było ich 70 tysięcy.
Po pandemii wielu kierowców nie wróciło już do zawodu
Powodów tego stanu rzeczy jest kilka. Po pierwsze, znaczący wpływ miała na to pandemia, która całkowicie zmieniła rynek. Na niemal 2 lata usługi taksówkarskie zamarły.
– Kierowcy po pandemicznych perypetiach nie wrócili już do zawodu. Poszli do innej pracy, bo musieli z czegoś opłacić leasingi, rachunki, kredyty – mówił niedawno Sławomir Góra, prezes Stowarzyszenia Radio Taxi Wawel.
Trudno jest także o nowych taksówkarzy, bo żeby zacząć pracę, trzeba już na starcie liczyć się z dużymi kosztami. To m.in. ponad 1,7 tys. zł na opłacenie ZUS-u, paliwo to co najmniej 2 tys. zł i jeszcze składka w korporacji – kilkaset złotych. Trudno w takiej sytuacji zarobić znaczące pieniądze.
Najwięcej osób rzuca pracę na początku roku, bo to w tej branży martwy sezon. Sytuacja poprawia się dopiero wiosną. Taksówkarze muszą sobie w ciągu roku odłożyć pieniądze, żeby przez te miesiące mieć na opłaty i życie.
Uber, Bolt i inni
Kolejny kłopot to mordercza konkurencja przejazdów na aplikacje. Mowa m.in. o Uberze, Bolcie, iTaxi czy FreeNow.
– Nie bez wpływu na trudną sytuację na rynku taksówek jest działalność tanich globalnych firm taksówkowych, które ceną wygrywają walkę o klienta. W dobie rosnącej inflacji działalność tego rodzaju firm pada na podatny grunt – komentuje Tomasz Starzyk z DNB Poland.
23.02.2023 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. iStock
(sl)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Niemcy: Tyle mieszkańcy Niemiec zarabiają w Holandii |
Bezpośredni pociąg z Amsterdamu do Londynu powróci w lutym! |
Polska: Rzadko się badasz? Niedługo będziesz miał okazję to zmienić |
Słowo dnia: Voet |
Polska: Rzadko się badasz? Niedługo będziesz miał okazję to zmienić |
Najstarsze cmentarze w Polsce. Powstały już w XVIII wieku |
Polska: Wigilia dniem wolnym. Koalicjanci mówią różnymi głosami |
Polska: Spór o wiecznych burmistrzów. Jest ostra kontrpropozycja |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze