[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Nie w każdej części Polski podczas świąt obowiązują takie same zwyczaje. Z inną tradycją można spotkać się na Podlasiu, a z inną można zetknąć się w górach. Nie są to kluczowe różnice, ale barwne i ciekawe.
Można zacząć wymieniać od południowego Podlasia, a właściwie od Sławatycz (województwo lubelskie). Jest ku temu dobra okazja, bo Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu właśnie podało, że brodacze zostali wpisani na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego Unesco.
Kilka słów wyjaśnienia. „Brodacze to lokalna nazwa przebierańców, którzy w ostatnich 3 dniach grudnia w okresie kiedy żegna się stary rok, nakładają specjalne stroje i paradują w nich po ulicach Sławatycz” – informuje gmina Sławatycze i wyjaśnia, że słowo „brodacz” nawiązuje do bardzo długich bród z lnianego włókna, jakie przyczepiają sobie miejscowi przebierańcy. Symbolizowały one długie życie, duże doświadczenie oraz bogactwo przeżyć. „Zwyczaj ten jest bardzo stary. Najstarsi mieszkańcy Sławatycz (90 lat) mówią, że oÂÂ brodaczach odpowiadali im dziadkowie” – dodaje samorząd i wyjaśnia, że przygotowania do marszu brodaczy zaczynają się wraz z adwentem, a zabawa zaczyna się zaraz po Bożym Narodzeniu. Jej finałem jest 31 grudnia, kiedy przebierańcy chodzą po domach i składają życzenia.
Też z województwa lubelskiego podchodzi dunajowanie, czyli kolędowanie po domach, kiedy to młodym pannom życzono szybkiego zamążpójścia. Nazwa pochodzi od słów jednej z pieśni, gdzie pada „na dunaj”.
Na Kaszubach też można odnaleźć wyjątkowe zwyczaje i warto wspomnieć o różnicach kulinarnych, bo w tej części Polski podaje się np. ryż z jagodami, co w innych regionach raczej nie jest spotykane. Na Kujawach, w rodzinach gdzie najstarsze tradycje są nadal kultywowane, dzieci nie siedzą z dorosłymi przy wigilijnym stole. Dla najmłodszych nakrywana jest tzw. „ryczka”. Zwyczajem tam jest także, że pani domu nie wstaje od stołu, a gościom usługuje jej mąż.
Na Warmii i Mazurach – tak jak w reszcie Polski – pod obrusem znajduje się sianko, ale tylko w tym regionie każdy z biesiadników wyciąga po źdźble. Prostą słomkę oznacza spokojne życie, krzywa zwiastuje zaskakujące wydarzenia. W tej części Polski także posypuje jeszcze czasami podłogę, aby zobaczyć ślady zostawione przez duchy zmarłych bliskich.
Mazowieckie zwyczaje są, zdaje się, najbardziej rozpowszechnione. Stąd właśnie pochodzi zwyczaj dawania zwierzętom resztki z wigilijnego stołu. Potem przerodziło się to w dzielenie się ze zwierzętami opłatkiem. Na Podlasiu obowiązkiem jest przygotowanie potraw ze wszystkich płodów ziemi, a gdyby jakiś pominięto, to te zbiory w następny rok będą ubogie. Tu także pod obrusem umieszcza się karteczki z dowcipnymi zwyczajami.
Na Śląsku duże różnice widać w kuchni, bo w wigilię podaje się np. grzyby smażone w oleju, zupę z konopi i – rzadko widziane wówczas w innych regionach – ziemniaki. Małopolska ma swój bożonarodzeniowy znak rozpoznawczy i jest to tradycyjna szopka krakowska. Pięknie ozdobiona, często ruchoma, którą nie może poszczycić się nikt inny na świecie. Specyficzne są także święta góralskie. Dopiero w wigilię przynosi się do domu mojkę, czyli choinkę, a po wieczerzy śpiewa się kolędy. Często do samego rana.
W Wielkopolsce święta Bożego Narodzenia nazywano Godami, albo Gwiazdką. To drugie określenie przetrwało do dziś i się rozpowszechniło. Prezentów nie przynosi Mikołaj, ale właśnie Gwiazdor. Na stole powinna być siemieniucha, czyli polewka z nasion konopi, kluski z makiem, śledzie z ziemniakami czy polewka z maku (makówka). Podaje się także makiełki (mają różne wersje), a są to pokrojone bułki pszenne namoczone w mleko. Potem dodaje się mak, miód i rodzynki. Czasami zastępuje się je bardziej popularne kluski z makiem.
24.12.2021 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. Gminny Ośrodek Kultury w Sławatyczach
(sg)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Polska: Ludzie na wsi żyją krócej. Brak badań, lekceważenie objawów |
Polska: Zastrzelony policjant zdążył krzyknąć: „K..., nie strzelaj!”. Trwa zrzutka na pomoc rodzinie |
Polska: Brudny jak... smartfon. To urządzenie to siedlisko zarazków |
Polska: Adwokaci już zacierają ręce. Dużo więcej zapłacimy za poradę prawną |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl