[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Amantadyna przez niektórych ekspertów uważana jest za lek skuteczny w walce z COVID-19. Pomimo prowadzonych wcześniej pod tym kątem badań, ministerstwo zdrowia zdecydowało się na ścisłe ograniczenie dostępności preparatu.
Raz pomaga, raz nie
Jednym ze zwolenników amantadyny stosowanej w walce z następstwami zakażenia koronawirusem jest doktor Włodzimierz Bodnar. „Chorowało sporo osób z mojego persolnelu medycznego,ÂÂ przechodzili chorobę lekko, wszyscy brali amantadynę, pracuje u mnie około 60 osób, a współpracuje około 100. Nikt mi nie umarł, a wszyscy brali amantadynę. (…) Ci ludzie, którzy biorą amantadynę od października, oni praktycznie nie mają zespołów pocovidowych. (...) Mój personel w ogóle nie boi się covid-19, część osób chętnie chodziła bez maseczek, mimo że narażenie w przychodni jest tak duże, ja osobiście przyjmując tyle osób, przyjmuje bez maseczki” – mówił specjalista w kwietniu na antenie Polsatu.
Już wtedy prowadzone były badania finansowane przez Akademię Badań Medycznych, które miały na celu określenie wpływu specyfiku na rozwój SARS-CoV-2.
„Analizując mechanizm działania lekuÂÂ sądzimy, że amantadyna może być skuteczna w zapobieganiu rozwojowi COVID-19 w kierunku ostrej niewydolności oddechowej także poprzez działanie na ośrodkowy układ nerwowy. Warunkiem skuteczności amantadyny w COVID-19 jest jednak stosowanie tego leku we wczesnej fazie procesu chorobowego, tj. przed rozwinięciem ostrej niewydolności oddechowej (ARDS)” – informował wówczas prof. Konrad Rejdak, Kierownik Katedry I Kliniki Neurologii; Uniwersytet Medyczny w Lublinie i lider projektu.
Teraz ministerstwo zdrowia twierdzi, że efekt przyjmowania amantadyny nie był zgodny z oczekiwanym.
„Na ten moment badania nie potwierdzają skuteczności leku. Jednocześnie przedstawienie wstępnych wyników będzie możliwe po osiągnięciu statystycznie istotnej liczby zrekrutowanych i przebadanych pacjentów” – wyjaśniał rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz, podkreślając jednocześnie, że badania nad lekiem są nadal prowadzone.
Amantadyna nie dla każdego
W Dzienniku Urzędowym Ministra Zdrowia pojawiło się obwieszczenie, które nakłada na pacjentów limit ilościowy na nabywanie preparatu. Ponadto możliwość jego przyjmowania od piątku 10 grudnia przewidziana będzie jedynie w przypadku dwóch schorzeń.
„Ogranicza się ilość wydawanego na jednego pacjenta w aptece ogólnodostępnej lub punkcie aptecznym produktu leczniczego Viregyt-K w ilości nie więcej niż 3 opakowania po 50 kapsułek na 30 dni. Produkt leczniczy Viregyt-K (…) może być ordynowany i wydawany wyłącznie w następujących wskazaniach objętych refundacją: a) choroba i zespół Parkinsona, b) dyskineza późna u osób dorosłych – leczenie” – czytamy w dokumencie.
10.12.2021 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. News4Media
(sg)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Polska: Ludzie na wsi żyją krócej. Brak badań, lekceważenie objawów |
Polska: Zastrzelony policjant zdążył krzyknąć: „K..., nie strzelaj!”. Trwa zrzutka na pomoc rodzinie |
Polska: Brudny jak... smartfon. To urządzenie to siedlisko zarazków |
Polska: Adwokaci już zacierają ręce. Dużo więcej zapłacimy za poradę prawną |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze